Historia ich perypetii ślubnych nadaje się na scenariusz filmowy. Co stawało im na drodze?

Ich historia mogłaby służyć jako scenariusz na film. Piotr Małachowski i Katarzyna von Engel od blisko dziesięciu lat planowali swój ślub, jednak wszystko stawało im na drodze. Mimo tego się nie zniechęcili i kilkanaście dni temu zorganizowali swoją wymarzoną ceremonię.

Perypetie ślubne Małachowskiego i von Engel

Wiadomo, że dwukrotny medalista olimpijski w rzucie dyskiem chciał, by ślub odbył się od razu, jak Katarzyna zaszła w ciążę w 2013 roku. Wykańczali jednak wówczas mieszkanie, a dodatkowo przyszła panna młoda chciała się pobawić na własnym weselu, więc uznali, że poczekają na narodziny Henia.

Gdy ich syn przyszedł na świat, okazało się, że miał wadę układu moczowego. Ze względu na to przez pierwszy rok po narodzinach prawie non stop chorował, więc pomysł ślubu po raz kolejny odsunęli na drugi plan. Następnie wszystko toczyło się już swoim życiem, aż do 2018 roku, kiedy to Katarzyna powiedziała, że "albo w jedną, albo w drugą stronę". Mimo tego, że wyczuła, iż Piotr nie jest już tak chętny do sformalizowania związku, obiecał jej, że po zakończeniu jego kariery to nastąpi.

Ja też chciałem, żeby to wesele było wtedy, kiedy skończę ze sportem i będę miał spokojną głowę, żeby też Kasi w tym wszystkim pomóc. Okazało się, że COVID-19, sezon się nie skończył, przedłużyłem karierę i niestety wszystko spadło na nią

- powiedział w Dzień Dobry TVN Piotr Małachowski.

Jednak i kiedy nadszedł termin nie wszystko poszło gładko. Dzięki temu, że mają wspólnego przyjaciela z Wrocławia, który zawsze chciał im udzielić ślubu, pojechali na Dolny Śląsk, gdyż chcieli dotrzymać słowa. Myśleli, że pierwsza wizyta ma tylko dotyczyć kwestii załatwienia dokumentów, jednak owy przyjaciel chciał od razu przeprowadzić ceremonię. Wówczas Katarzyna stwierdziła, że Piotr jeszcze się nie oświadczył i ślubu nie będzie. Do wydarzenia szczęśliwie doszło w końcu 19 września.

Zmiany w związku po ślubie

Czy po blisko dziesięciu latach związku odczuwają po ślubie jakąś różnicę? W Dzień Dobry TVN Katarzyna stwierdziła, że jeszcze tego nie wie nie wie, , za to sportowiec miał inne zdanie.

Patrząc z perspektywy czasu, to jakby Kasia w tym wszystkim się uspokoiła, wyluzowała. Nie ma takiego ciśnienia, ani docinków o ślub, że 'jestem sama, nie wiem na czym stoję'. Więc chyba dla niej jest to bardziej taka forma bezpieczna. A jak żona zadowolona, to i ja mam spokój

- powiedział Piotr Małachowski.

Kiedy kobieta bierze sprawy w swoje ręce, czyli kulisy programu "Kto odmówi Pannie Młodej?". Zobacz wideo:

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości