''Jak uporządkować swoją szafę i na tym zarobić?'', reporterka: Małgorzata Fall, rozmawiała: Katarzyna Jaroszyńska
Zapewne wiele z nas odkładało w nieskończoność porządki w szafie. Teraz jednak podczas domowego izolowania się nie możemy używać braku czasu jako wymówki. Oto kilka rad od naszej specjalistki, dzięki którym uporządkujemy ubrania, a nawet będziemy mogli na nich zarobić.
Od czego zacząć?
Porządki w szafie nie muszą być takie trudne, na jakie wyglądają. Agnieszka Świst-Kamińska doradziła widzom Dzień Dobry TVN, jak się za nie zabrać. Przede wszystkim ustalamy jeden nieodwołalny termin działania. Potem prosimy kogoś bliskiego o zrobienie zdjęcia naszej sylwetki – koniecznie z tyłu.
Nasz szkielet, kościec, się nigdy nie zmienia. (…) Tyłem widać zarys – czy miednica jest szeroka, czy jest wąska, czy ramiona są szerokie, czy są wąskie
- wytłumaczyła specjalistka do spraw wizerunku
W taki sposób będziemy wiedzieli, jakie ubrania będą nam pasować.
Okazuje się, że szafa i jej zawartość mówi wiele o nas samych. Agnieszka Świst-Kamińska zdradziła, że można to określić za pomocą tak zwanego structogramu, czyli koloru mózgu.
Jeśli np. mamy rzeczy, które są jeszcze z liceum albo mamy 1500 par spodni czarnych, to jest typ zielony, który zawsze obawia się o coś, zawsze się martwi. Kolor czerwony to taka osobowość, która zawsze dąży do celu zakupowego. Ma apetyt na to, co jest też od projektantów
- wyjaśniła.
Mamy też osobowość niebieską. Ona musi mieć zaplanowane zakupy, zaplanowane wydatki i nie wydaje więcej, niż ma w budżecie. Zielony i niebieski mają problemy z wyrzucaniem rzeczy. Czerwony nie
Gdy już wiemy trochę o samych sobie, możemy przejść do części głównej porządkowania. W niej pozbywamy się wszystkich ubrań, które są dla nas za małe, za duże lub zniszczyły się. Jeśli w szafie znajdują się rzeczy nowe, kupione pod wpływem emocji, nieprawne i mające metki, możemy je odłożyć na stosik z rzeczami do sprzedania. To samo tyczy się rzeczy niezniszczonych i tych, w których rzadko chodziliśmy.
Dobrze sfotografować, dobrze opisać i wstawić na strony, które są dość często odwiedzane przez poszukujące osoby. (…) Nie wrzucamy np. fotografii, która jest wzięta ze strony jakiejś dużej marki. (…) Robimy też zdjęcia w świetle dziennym, żeby oddać jak najbardziej kolor
- doradziła rozmówczyni Katarzyny Jaroszyńskiej.
Uczuliła też, by w opisie być jak najbardziej rzetelnym i nie ukrywać zużycia danej części garderoby. Gdy już pozbędziemy się rzeczy nam zbędnych, musimy poukładać całą resztę. Agnieszka Świst-Kamińska doradziła, żeby posortować je na ubrania, które nosimy do pracy i po pracy lub codzienne.