Siostry ADiHD dzisiaj są gwiazdami sieci, ale start miały trudny. "Nigdy nie miałyśmy taty"

Siostry ADiHD
Siostry ADiHD, dzięki niezwykłej więzi i miłości, podbijają Instagram. Uwielbiają taniec i sport, a swoją pasją dzielą się z innymi. W Dzień Dobry TVN Ilona i Milena Krawczyńskie opowiedziały o swojej relacji. W naszym studiu gościł jeszcze jeden siostrzany duet. Aktorki Zuzanna i Katarzyna zdradziły, co je najbardziej łączy.

Kim są siostry ADiHD?

Ilona Krawczyńska jest po studiach dziennikarsko - PR-owych. Ma na koncie tytuł Miss Ziemi Łódzkiej 2014, była też finalistką Miss Polski. Milena jest po studiach choreograficzno - tanecznych oraz pedagogice kultury fizycznej i zdrowotnej, szkoliła się na Broadway’u.

Siostry brane są za bliźniaczki, a dzieli je ponad 3 lata różnicy wieku. Nie ma drugiego takiego duetu w Polsce.

- Dziadek zawsze mi mówił: czy ty dziewczyno wyżyjesz z tego tańca - wspomina Milena.

- Wspólne zajęcia, zainteresowania, wspólny sport, wspólne wyjazdy. I tak zostało do dzisiaj - dodaje Elżbieta Krawczyńska, mama Ilony i Mileny.

Początki nie należały do najłatwiejszych. Studia dzienne dały dziewczynom w kość. Ale nie poddały się, bo wiedziały, że razem mogą osiągnąć wszystko.

- Ja pierwsza przyjechałam na studia i do dzisiaj się z Iloną śmiejemy, że przeze mnie musiała przyjechać do Łodzi - mówi Milena Krawczyńska.

- To był ciężki czas. To były studia dzienne - studia choreograficzno-taneczne, ale i kulturoznawstwo. Człowiek był przetyrany i psychicznie, i fizycznie. Ale trzeba było też zarobić na życie - opowiada.

Siostry Krawczyńskie niejednokrotnie zastanawiały się, co włożą do garnka. Obce miasto nie pomagało w zaklimatyzowaniu się do dorosłego życia.

- Początki były trudne. Samo to, że wyjechałyśmy z naszej rodzinnej miejscowości, to była ogromna decyzja i ogromne problemy. Brałyśmy kredyty studenckie. Ratowały nas stypendia socjalne - zwierza się w Dzień Dobry TVN Ilona.

- Dorabiałyśmy jako modelki i hostessy. A to praca, która nie wymaga etatu. Mogłyśmy wyskoczyć na kilka godzin, żeby dorobić. To się później fajnie rozkręciło. To dało nam dużo możliwości - przyznaje.

Nadmiar energii to ich drugie imię

Instagramowy profil sióstr ADiHD powstał kilka lat temu. Dziś śledzi je ponad 200 tys. osób. Skąd wzięła się nazwa ich wyjątkowego duetu?

- Chciałyśmy na początku stworzyć profil internetowy i myślałyśmy nad nazwą. I ludzie nam mówili: My zawsze na was mówimy ADHD - wytłumaczyła nam Ilona.

- Nie robimy z siebie idealnych pań. Zawsze umalowanych. Dzieci są dookoła, ale nadal ćwiczę. Nie jest tak łatwo, tu jest dziecko, które chce siusiu, jedzonko, ale nadal to robię. Myślę, że to motywuje dziewczyny - stwierdziła Milena.

Siostry ADiHD wychowywały się bez taty

Ilona od zawsze słynęła z szaleństw. Kocha motocykle, nurkowanie i makijaż. Milena jest mamą dwóch chłopców: 3-letniego Ignasia 8-miesięcznego Tymka.

- Milena była spokojniejsza, ale Ilona jak tylko się urodziła, to tak do dzisiaj się nie zamyka - zdradziła nam Elżbieta Krawczyńska, mama Ilony i Mileny.

Siostry nie mogły liczyć na wsparcie taty. Zniknął z ich życia, kiedy były jeszcze małymi dziewczynkami. Elżbieta Krawczyńska sama musiała sprostać wychowywaniu córek.

- Taty nigdy nie miałyśmy. Ale nie czuję braku i straty. Ciężko mówić o stracie, skoro nigdy go nie było - zwierzyła się Milena Krawczyńska.

- Dla mnie i dziewczyn nie istnieje. Ilona miała 3 miesiące, kiedy się rozstaliśmy - zaznaczyła Elżbieta Krawczyńska.

Córki są wdzięczne mamie za zaopiekowanie i podjęcie słusznych decyzji.

- Jeżeli jest źle, trzeba wyeliminować taką osobę z naszego życia. Na szczęście nasza mama miała na tyle odwagi i siły, że to zrobiła. Dzięki temu miałyśmy szczęśliwe dzieciństwo - podsumowała Ilona.

Zuzanna i Karolina Grabowskie

Siostry łączą nie tylko więzy krwi, ale także wspólny zawód. Obie panie są aktorkami. Choć dzieli je różnica wieku znalazły moment, w którym zaczęły się ze sobą dogadywać i docierać. W Dzień Dobry TVN opowiedziały o swojej relacji.

- Mamy podobne poczucie humoru i podobne spojrzenie na świat. Wyciągamy podobne wnioski. Wystarczy jedno małe zdanie i wiemy już o co chodzi. Oprócz tego, że się kochamy, bardzo się lubimy - zapewnia Zuzanna.

- Mamy podobny rodzaj zmysłu intuicji i obserwacji - dodaje Katarzyna.

Zuzanna i Karolina Grabowskie w Dzień Dobry TVN. Zobacz wideo:

Zobacz też:

Autor: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości