Prawdziwe oblicze macierzyństwa na obrazkach. Artystka tworzy jeden dziennie

Fotografowie nigdy nie rozstają się z aparatem. Uwieczniają każdą sekundę swojego życia. Pisarze – zapisują wszystkie strony w pamiętnikach. Natomiast Ania, gościni naszego programu, rzeczywistość odtwarza na obrazkach. Tworzy jeden każdego dnia.

Instagram "Jeden Rysunek Dziennie"

Anna Piaszczyńska prowadzi profil na Instagramie "Jeden Rysunek Dziennie", gdzie zebrała wierne grono obserwujących - ponad 50 tys. osób . To właśnie tutaj zamieszcza obrazki. Profil stanowi jej rysunkowy pamiętnik.

To chwile uzyskane z naszej codzienności. Czasami są bardziej zabawne, a czasami do przemyślenia

- tłumaczyła rysowniczka we wtorkowym programie.

Przy okazji zdradziła, dlaczego akurat taką formę blogowania wybrała.

Sam pomysł, żeby to był blog rysunkowy, zrodził się, gdy miałam Marysię pod sercem. Wiedziałam, że czeka mnie przerwa w pracy, pomyślałam więc, że założę bloga. Wtedy było już wiele pisanych i nie chciałam kolejnego, podjęłam decyzję, że skoro zawodowo jestem grafikiem, to zrobię coś takiego, w czym się czuję dobrze, więc postawiłam na rysowanie

- powiedziała graficzka.

"Porcja zwykłego życia w jednym obrazku"

Rysunki pani Ani przedstawiają autentyczne, a nie lukrowane macierzyństwo. I właśnie za to pokochały ją internautki.

Mój Instagram to nie jest ściana z pozowanymi zdjęciami. I rysunki też nie są na zasadzie, że wymyślam sobie – a ten będzie dobry, to będzie dużo like’ów. Nie. To jest po prostu życie. Moje życie

- wyjawiła rysowniczka.

Dzień Dobry TVN

Mama, żona i właścicielka suczki. To właśnie te role są dla niej inspiracją do tworzenia rysunków. Artystka rysuje to, co na co dzień ją spotyka. Pani Ania wykonuje rysunki wieczorami, gdy dzieci już śpią . Wówczas może przemyśleć i przeanalizować dzień, który właśnie dobiega końca. Czy jeden rysunek dziennie to dużo?

To nie jest dużo. Z takiej codzienności na pewno wyciągnęłabym kilka. Czasami zapisuję "te chwile" w razie, gdyby jakiś dzień był biedniejszy w doznania

- przyznała pani Ania.

Cel prowadzenia bloga

Rysowniczka rysuje dla siebie, by uśmiechnąć się na koniec dnia. Robi to dla innych, by owym uśmiechem się podzielić.

Moim celem jest pokazanie rodzicom, że albo mamy w życiu podobnie, albo nawet tak samo. Zmagamy się na co dzień z problemami. Są też momenty uśmiechu. I na nich właśnie warto się skupić

- wyjaśniła graficzka.

Lubią rysunki, które są nacechowane optymizmem, uśmiechem, ale widzę też, że [podobają im się - przyp. red.] rysunki z dnia codziennego mamy

- skwitowała rysowniczka.

Rysowniczka zabrała ze sobą do studia zeszyt z rysunkami. W domu ma ich około 60. W przyszłości zamierza sprezentować je swoim dzieciom.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości