Była świetną siedmioboistką, a teraz robi najlepsze pokazy pirotechniczne w Polsce: "Ma niesamowitą wizję układu na niebie"

Wybuchowa kobieta
Małgorzata Brzozowska jest jedną z najlepszych w historii polskiego sportu siedmioboistką, która reprezentowała milicyjny klub Gwardia Warszawa. Formalnie była więc stróżem prawa, aż do lat 90. XX w., kiedy została zwolniona ze służby. To wtedy pokochała pirotechnikę. W Dzień Dobry TVN opowiedziała o swojej niesamowitej pasji.

Wygrana na mistrzostwach świata zmieniła wszystko

Małgorzata Brzozowska jest wielokrotną mistrzynią i rekordzistką Polski, reprezentującą nasz kraj także na zawodach międzynarodowych. Sukcesy odnosiła także po zakończeniu kariery zawodowej, wielokrotnie zwyciężając w konkursach na najpiękniejszy spektakl fajerwerków. Została także międzynarodowym sędzią pokazów pirotechnicznych. Wszystko co osiągnęła, zawdzięcza tylko sobie.

- Zaczęło się od mojego sukcesu w lekkiej atletyce w Japonii. Człowiek szczęśliwy, bo wygrał, bo jak wygrał, bo jak pobił rekord Polski, jak ma mistrzostwo świata, to wszystko się inaczej odbiera. Pokaz pirotechniczny na zakończenie, który tam obejrzałam, był już szczytem wszystkiego - powiedziała nam Małgorzata Brzozowska.

Zwolnienie ze służby dało nowy start

Jako zawodniczka Gwardii Warszawa Małgorzata Brzozowska została zwolniona ze służby. Na otarcie łez otrzymała koncesję pirotechnika, ale nigdzie nie mogła się nauczyć tego zawodu.

- Gdziekolwiek nie poszłam, to nikt nie chciał widzieć w swoich szeregach kobiety - zwierzyła się nam mistrzyni świata.

Wkrótce w historii pirotechniczki drugi raz pojawił się sport, a dokładniej kontakty, które zebrała w trakcie licznych zawodów.

- Miałam mnóstwo znajomych na zachodzie Europy i zaczęłam pisać, czy nie znają pirotechnika, który u nich te pokazy robi. To zaowocowało moimi szkoleniami u tych pirotechników - usłyszeliśmy.

- Pierwszy pokaz, z którego byłam zadowolona, to wtedy, gdy wszystkie ładunki mi wyszły. Uwielbiam projektować. Wiem, co można gdzie, kiedy i w jaką pogodę - dodała.

Rodzina i przyjaciele pękają z dumy

Krzysztof Brzozowski, mąż pirotechniczki nie kryje, że podziwia jej osiągnięcia i wiedzę na temat tego, czemu poświęca życie.

- Małgosia ma niesamowitą wizję układu na niebie danych bomb. Wie, gdzie strzeli jaka bomba, jaką ma sekwencję. Jest w te rzeczy niesamowita - powiedział w Dzień Dobry TVN.

- To sztuka, żeby zsynchronizować światło i dźwięk, i opowiedzieć jakąś historię. Niewiele osób w kraju to potrafi - dodał od siebie pirotechnik Ireneusz Patynowski, przyjaciel pani Małgorzaty.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz też:

Autor: Oskar Netkowski

Reporter: Arkadiusz Gdula

podziel się:

Pozostałe wiadomości