Red Lipstick Monster o zaburzeniach odżywiania. „Jadłam po to, żeby załatwić sprawy emocjonalne w mojej głowie"

Red Lipstick Monster o zaburzeniach odżywiania w Dzień Dobry TVN
Red Lipstick Monster jakiś czas temu przyznała się do zaburzeń odżywiania. Chociaż youtuberka do tej pory prywatną informację trzymała tylko dla siebie, postanowiła to zmienić. Z tą dolegliwością zmaga się ponad 70 mln ludzi na całym świecie. Ewa chce być dla tych osób wsparciem, a poprzez szczere filmy pragnie dodać im odwagi.

Zaburzenia odżywiania – problem dotyczący wielu osób

Ewa Grzelakowska-Kostoglu to youtuberka, kosmetolożka i wizażystka, w sieci znana wszystkim jako Red Lipstick Monster. Influencerka filmami dotyczącymi porad urodowych i makijażowych zrzeszyła sobie wierne grono fanów, a jej kanał na YouTube odwiedzają codziennie tysiące kobiet. Niedawno Ewa postanowiła poruszyć ważny temat. Tym razem nie był on związany z wizażem, lecz życiem prywatnym.

Ewa Grzelakowska-Kostoglu na kanale Red Lipstick Monster opublikowała nietypowy film. Youtuberka zdradziła, że zmaga się z zaburzeniami odżywiania. Chociaż do tej pory Ewa niechętnie mówiła o swoich problemach, postanowiła przełamać tabu. Na zaburzenia odżywiania cierpi ponad 70 mln ludzi na całym świecie. Influencerkami chce być dla tych osób wsparciem i dodawać im odwagi swoimi filmami. Jak stwierdziła, dojrzała do takiego etapu, aby powiedzieć o tym głośno.

Ja przez wiele lat stawiałam siebie na ostatnim miejscu. Pierwszy był rozwój zawodowy, bliscy, ale ja i zadbanie o swój balans, to była ostania rzecz

- powiedziała.

Historia Red Lipstick Monster, czyli Ewy Grzelakowskiej-Kostoglu

Ewa w jednym z filmików zdradziła, że jej relacja z jedzeniem wygląda podobnie jak u osoby uzależnionej. Chory stosunek do spożywania posiłków influencerka nieświadomie pielęgnowała od lat, a jej ciało robiło wszystko, aby nie tracić nadprogramowych kilogramów.

Dla mnie jedzenie to było zastąpienie moich wszystkich emocji i tych dobrych, i tych złych. Niezależnie czy działo się coś złego, czy dobrego, zawsze znalazłam usprawiedliwienie, żeby to zajeść. Nie jadłam po to, żeby zaspokoić potrzeby swojego organizmu, tylko po to, żeby załatwić sprawy emocjonalne w mojej głowie

– powiedziała.

Jedzenie było dla Ewy zarówno nagrodą, jak i pocieszeniem. Influencerka w pewnym momencie poczuła, że w jej życiu dzieje się coś niedobrego. Zapragnęła posiadać kontrolę i decydować o swoim ciele. Pierwszym krokiem do zmiany, była zmiana myślenia. Kolejnym rozpisywanie i planowanie posiłków dzień na przód.

Obecnie influencerka znalazła balans. Po wielokrotnych próbach nareszcie udało się jej wypracować zdrowe podejście do odżywiania, bez nadmiernej kontroli kalorii. Jak przyznała Ewa, pozytywna zmiana jest dla niej prezentem od siebie dla siebie.

Wielu ludzi pakuje niepotrzebne emocje w jedzenie, zamiast cieszyć się tym i dawać odżywienie swojemu ciału oraz umysłowi. Wiele osób się zorientowało i mogą zatrzymać się szybciej niż ja i nie doprowadzić do stanu, że jest źle

– podsumowała.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości