Rafał Sonik trzeci w Rajdzie Dakar: "Udało się i to z takim wynikiem"

Rafał Sonik wrócił do Polski z Rajdu Dakar, w którym zajął trzecie miejsce w wyścigu quadów. Jest to dla niego ogromny sukces, ponieważ ponowił starty po dwóch latach przerwy spowodowanej poważnym urazem kolana. - Udało się i to z takim wynikiem, o którym można by było marzyć będąc zdrowym, a co dopiero po takiej kontuzji.

Podczas tegorocznego Rajdu Dakar Rafał Sonik wywalczył trzecie miejsce w generalnej klasyfikacji quadów. Lepsi byli od niego tylko Chilijczyk Ignacio Casale (pierwsze miejsce) i Francuz Simon Vitse (drugie miejsce).

Nasz najlepszy quadowiec jest bardzo zadowolony ze swojego wyniku. Jego radość jest tym większa, że osiągnął ten sukces po poważnej kontuzji.

Dwa lata temu właściwie zmiażdżyłem kolano i sport wyczynowy stał się taką chmurą na niebie, no ale udało się i to z takim wynikiem, o którym można by było marzyć będąc zdrowym, a co dopiero po takiej kontuzji

- podkreśla Sonik.

Warto dodać, że Rafał Sonik stanął na podium Rajdu Dakar już po raz piąty. Wcześniej miało to miejsce w 2015 r. - był wtedy pierwszy, w 2014 r. - drugi, a w 2009 r. i 2013 r. - trzeci.

Śmierć kolegi

Tegoroczny wyścig był dla polskiego quadowca trudny nie tylko ze względu na powrót po długiej przerwie, ale także z powodu śmierci jednego z zawodników. Portugalski motocyklista Paulo Goncalvesa przewrócił się w okolicach 270. kilometra odcinka specjalnego. W momencie wypadku jechał prawie 180 km na godzinę. Kiedy dotarły do niego służby medyczne, mężczyzna był nieprzytomny. Po przetransportowaniu go do szpitala, niestety stwierdzono zgon.

Uczestnicy wyścigu pożegnali motocyklistę minutą ciszy:

Żegnaliśmy go również kirem na kładzie, który zawiozłem na metę Dakaru. Taki jest zwyczaj. (...) To był nasz bliski przyjaciel, człowiek otwarty, życzliwy, ojciec, mąż, pasjonat i przez wiele lat zawodowiec. Wszystko to co możemy dla naszego przyjaciela w takiej sytuacji zrobić, to właśnie zawieść go w symboliczny sposób na metę. Tak też zrobiliśmy

- wspomina Rafał.

Mistrz Polski przyznaje, że takie wypadki zawsze dają mu do myślenia, chociażby ze względu na to, że jest głową rodziny. Ma jednak sposób, by podczas startów nie narażać się na niebezpieczeństwo - rozkłada swoje plany sportowe w czasie.

Ja nie muszę wygrać od razu, żeby mieć poczucie spełnienia. Ja mogę do tego kolejnego zwycięstwa dakarowego dochodzić przez następny rok, dwa lata czy trzy, ale robić to w takich okolicznościach, które mi na to pozwalają z zachowaniem marginesu bezpieczeństwa. Tego, na który liczą moje dzieci i moja rodzina

- zaznacza Rafał Sonik.

Rajd Dakar 2020 - informacje

Tegoroczny Rajd Dakar był 42. edycją tego wydarzenia. Zawody po raz pierwszy odbyły się w Arabii Saudyjskiej. Impreza rozpoczęła się 5 stycznia w Dżudda, a zakończyła 17 stycznia w Al-Qiddiya po 12 etapach zawodów. Trasa tego rajdu liczyła 7855 km, z czego 5096 km stanowiły odcinki specjalne.

Zobacz wideo: Podsumowanie Rajdu Dakar

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

>>> Zobacz także:

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości