Quebonafide i Natalia Szroeder we wspólnym utworze. „Jesień” jest kolejnym utworem promującym nową płytę rapera

Natalia Szroeder w Dzień Dobry TVN
Kamil Piklikiewicz/East News
Quebonafide po prawie 2 latach ciszy wraca z nowym muzycznym materiałem. Do sieci trafił nowy utwór „Jesień”, który wykonuje ze swoją życiową partnerką - Natalią Szroeder. Piosenka już podbija listy przebojów.

W poniedziałek na kanale rapera pojawił się najnowszy utwór, na który fani popularnego Quebo czekali z utęsknieniem. W najnowszym kawałku promującym płytę Romantic Psycho głosu udzieliła Natalia Szroeder. Największym zaskoczeniem jest jednak zupełnie odmieniony wizerunek muzyka.

Nowa płyta, odmieniony Quebo

Jesień to zwiastun kolejnej płyty Romantic Psycho. Na kanale QueQuality pojawił się teledysk stworzony do tego utworu. Nowa odsłona charakterystycznego rapera może zaskoczyć. Artysta, który kojarzony jest ze względu na kolorowe włosy, liczne tatuaże i oryginalny ubiór, a teraz pokazuje się w zupełnie innym wydaniu. Wizerunek miłego informatyka wydaje się być nawiązaniem do fotografii z legitymacji studenckiej Kuby.

Quebonafide w teledysku do utworu „Jesień”zabiera nas w podróż w czasie , a tekst piosenki opowiada o jego obecnych rozterkach. Raper śpiewa: Gdyby nastrój zależał od forsy, nie czułbym się źle, a czuję się źle. (…) Na zewnątrz dobrze, a wszystko w środku drży . To dzięki tym refleksyjnym wersom w swojej twórczości Quebo jest doceniany wśród swoich fanów, którzy utożsamiają się z artystą.

Quebonafide wraca po 2-letniej przerwie

Potrzebował zebrać myśli i odpocząć po sukcesie jednego z najlepiej sprzedanych projektów muzycznych TACONAFIDE i płyty Soma 0,5 mg z Taco Hemingwayem. Dodatkowo, wstrząsnęła nim informacja o śmierci Maca Millera - amerykańskiego rapera, który był dla Quebo muzycznym autorytetem.

Chciałbym żeby każdy kto tytułuje się jako fan tego co robię zapoznał się z jego sylwetką, bo nie było dla mnie muzycznie nikogo tak ważnego. Czuję się jakby zmarła cząstka mnie, jakby zmarł mój rok młodszy mentor, jakby zmarł mój przyjaciel. Wyparowało moje ostatnie marzenie i nadzieja na nagranie kawałka albo chociaż zamienienie kilku słów z tym gościem

– pisał Kuba w poście upamiętniającym Maca Millera.

Po tych wydarzeniach Quebo zniknął z mediów społecznościowych i postanowił zrobić sobie przerwę. Od tego momentu poza kilkoma gościnnymi koncertami nie mieliśmy okazji oglądać polskiego rapera.

Zobacz też:

Autor: Bartosz Tomaszewski

podziel się:

Pozostałe wiadomości