Pył znad Sahary szczególnie groźny dla alergików

kobieta w masce anty smogowej na tle chmur pyłu
fot. Bill Oxford/Getty Images
Pył znad Sahary, choć naturalnego pochodzenia, też jest smogiem - mówi klimatolog prof. Krzysztof Błażejczyk. A alergolog prof. Ewa Czarnobilska alarmuje, że wdychanie tego pyłu może być groźne dla alergików.

We wtorek napłynęły z południa masy gorącego powietrza wypełnione pyłem znad Sahary . Według prognoz Barcelona Dust Forecast Center pył ten unosić się będzie nad Polską co najmniej do piątku. Prognozy te jednak przygotowywane są tylko na dwa dni do przodu.

Pył znad Sahary to naturalny smog

Klimatolog prof. Krzysztof Błażejczyk z Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z PAP wyjaśnia, że o ile w Polsce taki pył znad Sahary pojawia się dość rzadko, to już np. w basenie Morza Śródziemnego to zjawisko bardziej powszechne. "Taki wiatr docierający do Włoch ma nawet swoją nazwę - to sirocco. Natomiast we wschodnich częściach Morza Śródziemnego wiatr ten nosi nazwę khamsin. Występuje kilka razy w ciągu roku" - mówi naukowiec. Dodaje jednak, że zdarza się, że przy odpowiednich warunkach atmosferycznych taka chmura dotrze i nad Polskę.

"Przez jakiś czas będziemy mieć teraz większe zmętnienie atmosfery. Będziemy mieli do czynienia z czymś, co potocznie jest nazywane smogiem, czyli pyłem w powietrzu. To jednak smog o charakterze naturalnym" - tłumaczy badacz.

Prof. Ewa Czarnobilska - kierownik Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie - w przesłanym PAP komunikacie alarmuje, że wdychanie pyłu jest szczególnie groźne dla alergików. Jak tłumaczy, może u nich dojść do poważnych powikłań w postaci zaostrzenia astmy. Zaleca, by w razie wystąpienia takich objawów jak: napadowy kaszel, duszność czy świszczący oddech, niezwłocznie skonsultować się z lekarzem, gdyż konieczne może być zwiększenie dawki leków przeciwastmatycznych.

Pył niebezpieczny dla alergików

Poza tym, jak zwraca uwagę alergolożka, taki pył może wywołać zapalenie spojówek, podrażnienie śluzówek nosa, gardła i krtani, co może prowadzić do uciążliwej chrypki, łzawienia z oczu, kataru, a nawet zapalenia zatok. "Uszkodzenie śluzówek sprzyja nadkażeniom wirusowym i bakteryjnym. Dlatego ważne jest, aby wypłukiwać ten pył ze spojówek przy pomocy sztucznych łez, a nos czyścić wodą morską. Po powrocie do domu warto również przepłukać gardło" - radzi prof. Czarnobilska.

Jak przypomina, kaszel jest naturalnym odruchem obronnym organizmu i pomaga wraz ze śluzem wyrzucić pył z dróg oddechowych. Aby zapobiec uciążliwemu, męczącemu kaszlowi badaczka z UJ zaleca stosowanie preparatów wykrztuśnych (ale nie przeciwkaszlowych), picie większych ilości wody oraz inhalacje np. z soli fizjologicznej.

Alergolożka zwraca uwagę, że wraz z pyłem znad Sahary do Polski może docierać silnie alergizujący pyłek roślin z ościennych państw. U uczulonych na alergeny np. brzozy mogą wystąpić objawy astmy sezonowej. Badaczka apeluje więc o bieżące sprawdzanie komunikatów pyłkowych.

W Europie monitorowaniem i prognozowaniem wędrówki pyłu znad Sahary zajmuje się konsorcjum, w skład którego wchodzi Hiszpańska Państwowa Agencja Meteorologiczna (AEMET) i Barcelońskie Centrum Superkomputerowe (BSC-CNS). Prognozy te można śledzić na stronie https://dust.aemet.es .

(PAP)

Czytaj też:

Autor: Anna Kobyłka

podziel się:

Pozostałe wiadomości