Przypadkiem połknął wykałaczkę. To mogło skończyć się jego śmiercią

Do poznańskiego szpitala trafił starszy mężczyzna, który - jak wykazało prześwietlenie - połknął wykałaczkę. Drewienko spowodowało duże obrażenia w jego organizmie. Do Dzień Dobry TVN zaprosiliśmy pediatrę dr Łukasza Durajskiego, aby powiedział, jakie rzeczy lekarze znajdują w organizmach pacjentów i co zrobić, kiedy dziecko połknie jakiś przedmiot.

Aleksander Milewski zgłosił się do szpitala z bólami brzuch i gorączką. Po wykonaniu wielu badań lekarze odkryli w jego organizmie wykałaczkę. Prawdopodobnie mężczyzna połknął ją wraz z koreczkiem, zrazem lub szaszłykiem.

Byłem na weselu, byłem też na wczasach i jadło się tam różne rzeczy. Może tam ją zjadłem.

- stwierdził Pan Aleksander.

Przez kilka miesięcy wykałaczka przesuwała się wraz z ruchami perystaltycznymi. Przeszła przez jamę ustną, przełyk, żołądek, dwunastnicę, pięć metrów jelita cienkiego i zatrzymała się na jego końcowym odcinku. Niestety doszło przy tym do rozległych i groźnych dla życia uszkodzeń - w trzech miejscach wykałaczka przedziurawiła jelito cienkie oraz kątnicę, przebiła prawy moczowód i wbiła się w tętnicę biodrową.

>>> Zobacz także:

Gdy dziecko połknie niebezpieczny przedmiot, nie panikuj!

Operacji podjęli się lekarze z Oddziału Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Szpitala Klinicznego im. H. Święcickiego w Poznaniu. Zabieg zakończył się sukcesem - chirurdzy wyciągnęli wykałaczkę, ale niestety musieli usunąć fragment jelita cienkiego, jelita grubego i kawałek moczowodu.

Kiedy wychodziłem ze szpitala, lekarz prowadzący mi powiedział <<Niech pan mi czasem wykałaczek nie jada>>.

- powiedział z uśmiechem Pan Aleksander.

Jakie przedmioty połykają dzieci i dorośli ludzie ludzie?

Ludzie dorośli połykają przedmioty zazwyczaj przypadkiem, natomiast dzieci to, co im wpadnie do ręki, na przykład monety, baterie, pierścionki, śrubki, spinki do włosów, gumki i frotki, kapsułki z płynem do prania, czy trutka na szczury, która wygląda jak cukierki.

Zajmowałem się dzieckiem, które połknęło większy klocek lego – miało niespełna 2 lata.

- powiedział dr Łukasz Durajski.

Co zrobić, gdy połkniemy jakiś przedmiot?

Doktor Durajski radzi, by w pierwszej kolejności szybko skonsultować się z lekarzem, który zdecyduje, czy to co pochłonęliśmy kwalifikuje się do interwencji chirurgicznej.

Jeżeli jest to przedmiot okrągły, który nie zrobi śluzówce krzywdy, to lekarze zazwyczaj zalecają, aby poczekać aż go wydalimy. Jeśli do tego nie dojdzie, trzeba go usunąć podczas zabiegu, na przykład endoskopowego. Baterii nie ma potrzeby wyciągać od razu, ponieważ może ona przebywać w naszym organizmie do 24 godzin. Udajemy się do lekarza wtedy, gdy nie wydalimy jej w ciągu doby. Nie należy jednak czekać w przypadku połknięcia substancji żrącej. W tym przypadku natychmiast trzeba zgłosić się lekarza. Podobnie postępujemy w przypadku połknięcia ostrego przedmiotu.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości