Przyjaciółki, które połączył czołg

Dominika zajmuje się dziećmi i szyje, Kasia pracuje w straży miejskiej, a Eliza ma sklepy z ubraniami i stylizuje. Wszystkie trzy zaraz po pracy i domowych zajęciach wskakują w robocze mundury i pędzą na „park” czyli Park Techniki Wojskowej przy muzeum w Zabrzu. W studiu Dzień Dobry TVN dziewczyny opowiedziały nam o swojej pasji.

Szpilki zamieniają na mundury

Dominika, Katarzyna i Eliza są wolontariuszkami Muzeum Techniki Wojskowej w Zabrzu. Opiekują się pojazdami gąsienicowymi. Po pracy lub w czasie wolnym zakasują rękawy, wyciągają narzędzia i spędzają czas zajmując się czołgami, amfibiami, starymi wojskowymi ciężarówkami. Czyszczą, rozkręcają, składają. Naprawiają pompy, silniki, układy paliwowe. W muzeum dziewczyny pracują w specjalnych wojskowych kombinezonach.

Od 11 lat działam w naszej grupie wolontariuszy, zaczęłam gdy miałam 17 lat. Chodziłam do szkoły policyjnej, mieliśmy w muzeum zajęcia i zainteresowałam się tym co się tu dzieje. Mamy pod opieką znajdujące się tu wyposażenie – samochody, czołgi. Dbamy o nie, reperujemy, wyjeżdżamy na znajdujący się obok poligon, bierzemy udział w zjazdach militarnych.

-zdradziła Dominika, która sama wyremontowała silnik z niesprawnego pojazdu wojskowego ważącego prawie tonę.

>>> Zobacz też: "Milionerzy": 24-latek usłyszał pytanie za milion!

Eliza do Muzeum Techniki Wojskowej trafiła przez męża. Na co dzień prowadzi sklep z ubraniami i stylizuje. W pracy ma dużo stresujących sytuacji. Kiedy wkłada mundur i rozkręca i składa silniki napięcie schodzi.

Wcześniej nigdy bym nie pomyślała, że będę wskakiwać ze szpilek w kombinezon mechanika. Na początku cała ta technika to był dla mnie kosmos. Ale jak się rozkręci jeden układ, drugi, to widać, co z czego wynika. To są stare maszyny, bez elektroniki. Ich budowa jest bardzo logiczna. Naprawdę można to ogarnąć.

Kasia przyjeżdża na „park” (tak dziewczyny nazywają muzeum) codziennie po pracy (jest strażnikiem miejskim). Tu poznała swojego męża. Nie ma wykształcenia technicznego, więc w muzeum zaczynała od parzenia kawy. Trzy lata później dostała swoje pierwsze poważne zadanie – Kasia naprawiła pompę wody.

>>> Zobacz też: Nieidealne mamy - o macierzyństwie mówią bez lukru.

Eliza, Kasia i Dominika do Muzeum Techniki Wojskowej przychodzą razem z dziećmi i mężami, z którymi dzielą pasję do techniki wojskowej. W muzeum spędzają każde wolne chwile. Wolontariusze przyjaźnią się. Spotykają się w weekendy. Organizują wspólne pikniki, grille, razem wyjeżdżają na wakacje czy ferie. Są jedną wielką rodziną.

Zobacz również:

Kinga Rusin namówiła Mariolę i Andrzeja Gołotę na "Agenta"?

Jak wygląda życie z cukrzycą?

Jak przygotować dziecko do przedszkola?

Zobacz film: Przyjaciółki, które połączył czołg. Źródło: Dzień Dobry TVN

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości