Przekąski między posiłkami. To największy wróg odchudzania

Czy nasz organizm wymaga ciągłego jedzenia? Niestety,jak pokazują statystyki, w społeczeństwie mamy coraz więcej otyłych ludzi. Wynika to z nieprawidłowego sposobu spożywania posiłków. Najbardziej złudne okazuje się podjadanie między posiłkami. Czy faktycznie są one nam potrzebne? O tym rozmawialiśmy z dietetyczką Anną Radowicką.

Szkodliwe podjadanie „zdrowych” przekąsek

Najnowsze badania dotyczące kalorii i podjadania wskazują, że podjadanie szkodzi nam bardziej, niż obfity obiad ze schabowym, kapustą i ziemniakami. Nadmiar kalorii pochodzący z przekąsek spożywanych między posiłkami łatwiej odkłada się w naszym ciele w postaci tkanki tłuszczowej.

Zobacz także: Najlepsze pory posiłków, czyli kiedy jeść śniadanie, obiad i kolację?

To, co jemy i pijemy pomiędzy posiłkami, czyli jak ktoś pije kawę z cukrem, bitą śmietaną i syropem, myśląc, że to jest napój, to również organizm odbiera jako podjadanie i posiłek. To są kilokalorie, to jest energia, więc ten organizm żyje w chaosie

– powiedziała dietetyczka.

Nadmiar cukru dostarczany nawet w postaci zdrowych przekąsek powoduje w naszym organizmie rozchwianie. Wzrost i spadek cukru wpływa na spowolnienie metabolizmu, a co za tym idzie, odkładanie niechcianej tkanki tłuszczowej.

Są pewne normy i zalecenia dotyczące sposobu odżywiania się. Specjalista, który układa plan żywieniowy, to jest czysta matematyka, począwszy od zapotrzebowania indywidualnego. Znaczenie ma też rozkład posiłków oraz kaloryczność, to ile powinno przypadać na śniadanie, na obiad i kolację

– podkreśliła Anna Radowicka.

Ilość posiłków w ciągu dnia powinna być dobrana odpowiednio do trybu życia. Osoby, które wstają wcześnie rano, a chodzą spać późno w nocy, mogą jeść nawet do siedmiu dań dziennie. Ważne jednak, aby trzymać się zalecanych norm i nie dać się skusić na dodatkowe smakołyki.

Mam pacjentów, którzy bardzo wcześnie wstają, bardzo późno chodzą spać i trzeba to jakoś dostosować, żeby znaleźć się w tym przedziale. Najpóźniej powinniśmy zjeść dwie godziny przed pójściem spać. Mitem jest godzina 18. Kolejną kwestią jest to, że najdłuższa odległość między posiłkami to jest tak cztery godziny, po czterech godzinach robi się niebezpieczni

Wiele osób popełnia też błąd, zachowując zbyt dużą lukę czasową między kolacją a śniadaniem zjadanym kolejnego dnia. Jak przyznała dietetyczka, pierwszy posiłek powinniśmy zjeść do godziny od przebudzenia.

Jest to związane z tym, że organizm jak wstaje rano, jest na tzw. głodzie i mówi: potrzebuję jedzenia. Jeżeli tego jedzenie nie dostanie, źle funkcjonuje. Powinniśmy zjeść śniadanie z rozsądku

Psychologia a podjadanie

Organizm w każdej chwili jest w stanie przestawić się do naszego trybu życia i dziwnych przyzwyczajeń. Dużą rolę przy jedzeniu odgrywa psychologia. Jak się okazuje, nie podjadamy bez powodu. Bardzo często decydujemy się sięgnąć po słodkości ze względu na to, że dają nam uczucie szczęścia. Niektórzy twierdzą też, że bez względu na to, jak duży posiłek spożywają, zawsze mają ochotę na przekąski. Z braku silnej woli ulegają pokusie. Podjadanie może być objawem wielu chorób, m.in. zagrzybienia organizmu, zaburzonej mikloflory jelit czy problemów związanych z cukrzycą typu II lub insulinoopornością.

Najważniejszym i kluczowym punktem jest znalezienie przyczyny podjadania. Organizm, jeśli domaga się czegoś słodkiego, to nie dlatego, że tak mamy. Po prostu brakuje nam energii, jest źle zbilansowana dieta, możemy tak reagować na stres i spadek cukru we krwi. Tych przyczyn jest bardzo wiele

– zaznaczyła dietetyczka.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości