Praca mrożąca krew w żyłach: sprzątanie po śmierci

"Wstaję rano widzę śmierć. Idę spać widzę śmierć... to jest moja praca" - mówi pan Łukasz Macander. Na co dzień zajmuje się sprzątaniem mieszkań, w których ktoś zmarł. Nieraz zwłoki zalegały w nich nawet miesiąc. Jaka była największa trauma, z którą musiał się zmierzyć w pracy? I jak odreagowuje po dniu spędzonym w pracy?

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

Źródło: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości