Magdalena Woch - pilotka ekstremalna: „Za dekadę przeniesiemy się piętro wyżej, nie będziemy podróżować samochodami”

Umiejętność latania to marzenie wielu osób. Niektórym udaje się je spełnić. Żeby zostać pilotem trzeba posiąść ogromną wiedzę i nabyć wiele umiejętności. Wie o tym doskonale Magdalena Woch, pilotka, która z sukcesami realizuje swoją pasję od 10 lat.

Latanie w ekstremalnych warunkach

Magdalena Woch to licencjonowana pilotka samolotów i śmigłowców. Jakiś czas temu dołączyła do wąskiego grona kobiet, które ukończyły szkolenie z latania w ekstremalnych warunkach na Alasce. Tam na własnej skórze doświadczyła rzeczy, które przeciętni ludzie znają wyłącznie z filmów.

To było niesamowite przeżycie. Dla mnie to był impuls i troszeczkę ucieczka od rutyny takiego przysłowiowego latania wokół naszego komina

– opowiadała pilotka w Dzień Dobry TVN. Zaznaczyła przy tym, że polskie przepisy bezpieczeństwa określające dozwolony sposób latania nie obowiązują na Alasce.

To był kurs latania na nartach. Lądowaliśmy na lodowcach, lądowaliśmy na zamarzniętych jeziorach, gdzie była pokrywa śnieżna, pokrywa lodowa

– wyjaśniła Magdalena Woch.

O to chodziło w szkoleniu na Alasce, żeby wycisnąć z samolotu jak najwięcej się da, czyli latać na najmniejszych prędkościach, lądować na najmniejszych skrawkach ziemi, półkach skalnych. Zupełnie inne latanie

Przed wyjazdem na Alaskę myślała o sobie, jako o „niedzielnym pilocie”. Szkolenie pomogło jej na nowo odkryć latanie.

Na Alasce zweryfikowałam moje i oczekiwania w stosunku do latania, i umiejętności. Stamtąd wraca się już z zupełnie innymi doświadczeniami. Tego w Polsce się nie zrobi. Mało tego, takiego latania nie ma nawet w Europie

– podkreśliła nasza rozmówczyni.

Pasja, która dodaje skrzydeł

Magdalena Woch jest pierwszą osobą w swojej rodzinie, która zapałała pasją do lotnictwa. To zamiłowanie do samolotów towarzyszyło jej od dziecka.

Moja prawdziwa przygoda z lotnictwem zaczęła się 10 lat temu. I to był taki skok ewolucyjny dla mnie, ponieważ jeszcze te 15 czy 10 lat temu dla dziewczynek ten świat lotniczy był bardzo hermetyczny i zamknięty, natomiast to się bardzo zmienia. Jest kobiet coraz więcej i one są naprawdę dobrymi pilotami

– stwierdziła pilotka.

Skąd taka niewielka liczba kobiet w lotnictwie rekreacyjnym? To jest pytanie, które - zdaniem Magdaleny Woch - należy zadać nauczycielom i rodzicom.

Wydaje mi się, że dziewczynkom trudniej jest przebić się w takich stereotypowo męskich aktywnościach i zawodach. Zupełnie niepotrzebnie moim zdaniem

– zauważyła rozmówczyni Dzień Dobry TVN.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Praca pilota w czasach izolacji. "Jak tylko mogę, staram się przelecieć na małych samolotach, żeby podtrzymać nawyki"

Z zawodu policjant, po godzinach pasjonat lotnictwa z własnym muzeum. "Chciałbym, żeby odwiedzało je każde pokolenie"

Kariera wysokich lotów, czyli jak zostać stewardessą?

Autor: Agata Polak

podziel się:

Pozostałe wiadomości