Kiedy ciało odrzuca nowy organ. Życie po potrójnym przeszczepie wątroby

U Adama Jeża przeszczep był konieczny, ponieważ na skutek choroby autoimmunologicznej jego organizm atakował i niszczył własną wątrobę. Magdalena Trębicka przeszła już trzy przeszczepy wątroby oraz jeden przeszczep szpiku. Pokazujemy niezwykłe historie ludzi, których życie ocaliły wysiłki transplantologów oraz miłość i wsparcie bliskich.
  • Wskazania do przeszczepu wątroby
    • Ile czeka się na przeszczep wątroby i jak wygląda zabieg transplantacji?
      • Powrót do normalnego życia po przeszczepie

        Wskazania do przeszczepu wątroby

        Generalnym wskazaniem do przeszczepu wątroby jest niewydolność tego organu, która może być spowodowana przez rozmaite choroby i powikłania. Według Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego głównymi wskazaniami do przeszczepu wątroby u dorosłych są:

        • marskość pozapalna (na tle zakażenia HBV, HCV),
          • cholestatyczne choroby wątroby (marskość żółciowa pierwotna, pierwotne sklerotyzujące zapalenie dróg żółciowych),
            • alkoholowa choroba wątroby,
              • autoimmunologiczna marskość wątroby,
                • metaboliczne choroby wątroby (choroba Wilsona, hemochromatoza, niedobór alfa1-antytrypsyny) piorunująca niewydolność wątroby (zatrucie paracetamolem lub innymi lekami hepatotoksycznymi, zatrucie muchomorem sromotnikowym, piorunujące wirusowe zapalenie wątroby typu B, ostra dekompensacja choroby Wilsona, inne przyczyny ostrej niedomogi funkcji wątroby),
                  • guzy wątroby.

                    W przypadku Adama, bohatera naszego reportażu, przyczyną niewydolności było autoimmunologiczne zapalenie wątroby – choroba, w której organizm odrzuca swój własny narząd i produkuje specyficzne, niszczące go przeciwciała. Zdiagnozowana, gdy Adam miał 19 lat, w końcu doprowadziła do marskości wątroby, a gdy w przełyku pacjenta zaczęły pojawiać się pękające „żylaki”, jego stan zdrowia pogorszył się drastycznie. W grudniu 2018 doszło u niego do obfitego krwotoku zagrażającego życiu – lekarzom z trudem udało się go uratować. Sytuacja ta była bardzo trudna dla rodziny Adama, a zwłaszcza jego żony. Iwona Czaban-Jeż była wówczas w ciąży – para oczekiwała przyjścia na świat trzeciego dziecka.

                    Problemy Magdaleny rozpoczęły się, gdy miała 23 lata. Przyczyną niewydolności jej wątroby była zakrzepica żyły wrotnej, bardzo nietypowa u osoby w tak młodym wieku. Objawy choroby wystąpiły w sposób nagły i ostry: w grudniu 2005 Magdalena poczuła silne bóle brzucha, zawroty głowy i senność. Po diagnozie w szpitalach w rodzinnym Trójmieście została natychmiast przetransportowana helikopterem do warszawskiej Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby. Lekarze podjęli decyzję o jak najszybszym przeszczepie, oceniając szanse Magdy na przeżycie jako niewielkie. Jej rodzice byli przygotowani na najgorsze i poprosili księdza o ostatnie namaszczenie.

                    Zobacz także: Przeszczepy. Jak długo polskie dzieci muszą na nie czekać?

                    Ile czeka się na przeszczep wątroby i jak wygląda zabieg transplantacji?

                    Według danych z krajowej listy oczekujących na przeszczep wątroby średni czas oczekiwania na przeszczep planowy to około 5 miesięcy. Większości chorych przeszczepia się cały organ pobrany od osoby zmarłej, dbając przy tym o zgodność grup krwi dawcy i biorcy – ta bowiem zwiększa szanse na udany przeszczep. Nieco inaczej wygląda to jednak w przypadku przeszczepów w trybie urgens (natychmiastowym), dla których średni czas oczekiwania na zabieg wynosi 10 dni. Wówczas nie czeka się zwykle na organ od osoby ze zgodą grupą krwi, a przeszczep wykonuje się po prostu jak najszybciej.

                    Ten właśnie przypadek dotyczył Magdaleny. Jej pierwszy przeszczep, wykonany 27 grudnia 2005, nie przyjął się z powodu niezgodności grup krwi. 9 stycznia 2006 walczący o jej życie lekarze wykonali drugi przeszczep, tym razem organu od dawcy z taką samą grupą krwi.

                    U Adama przeszczep został zrealizowany 17.01.2019. By jednak mogło do tego dojść, potrzeba było dużej ilości krwi bardzo rzadkiej grupy. Na szczęście, dzięki dawcom krwi z całego kraju, zabieg transplantacji doszedł do skutku.

                    Przeszczep wątroby, przez który przeszli Adam i Magda, składa się zawsze z dwóch etapów: usunięcia wątroby własnej chorego i wszczepienia wątroby dawcy, czyli jej zespolenia naczyniowego. Jak podkreślają chirurdzy-transplantolodzy, szczególnie ważny jest tutaj czas. Na cały zabieg mają oni zaledwie kilka godzin.

                    Najbardziej budujący moment dla chirurga jest wtedy, kiedy widać, że przeszczepiony narząd podejmuje swoją czynność.

                    — mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Zieniewicz, chirurg-transplantolog i prezes Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego.

                    Zobacz także: Koordynator transplantacyjny. Ważne ogniwo w łańcuchu życia

                    Powrót do normalnego życia po przeszczepie

                    W przypadku Magdy powrót do zwykłego życia po dwóch przeszczepach nie był prosty. W 2013 roku zdiagnozowano przyczynę powstania zakrzepu, który doprowadził do pierwszego przeszczepu. Okazało się wówczas, że cierpi na osteomielofibrozę, czyli chorobę nowotworową układu krwionośnego. Konieczny okazał się więc również przeszczep szpiku. Mimo trudnego czasu w życiu Magdaleny nie zabrakło również chwil radosnych:

                    We wrześniu 2013 właściwie uciekłam ze szpitala, by… wyjść za mąż. W czwartek na własne życzenie wypisałam się ze szpitala, w piątek odebrałam sukienkę, a w sobotę 21 września wzięłam ślub. Po tej najważniejszej chwili w życiu, już w poniedziałek, leżałam ponownie na oddziale szpitalnym, ponieważ antybiotyki dostawałam dożylnie.

                    Z kolei w 2017 roku zaczęła cierpieć na nawracające zakażenia dróg żółciowych, które doprowadziły do trzeciego przeszczepu, zrealizowanego we wrześniu 2018 roku. Magda ma nadzieję, że ten przeszczep był już ostatnim. Na razie dzieli swoje codzienne życie między rodzinną Gdynię, w której pracuje, a Warszawę, gdzie spędza większość czasu ze względu na konieczność przebywania pod kontrolą tutejszych lekarzy. Choć musi bardzo bacznie się obserwować i utrzymywać dietę wątrobową, stara się żyć najnormalniej, jak to tylko możliwe.

                    Adam po udanym przeszczepie powrócił do swojej rodziny i razem z żoną i dziećmi czeka na pojawienie się piątego członka rodziny.

                    Cieszę się z każdego dnia, z tego, że mogę każdego dnia przejść coraz więcej.

                    — wyznaje Adam.

                    Zobacz także:

                    Autor: Kasia Nowicka

                    podziel się:

                    Pozostałe wiadomości