
Polska flecistka dostała się do Carnegie Hall. Jak to zrobiła. Zobaczcie reportaż Irminy Somers przygotowany specjalnie dla Dzień Dobry TVN.
Pochodząca z Bytomia Elżbieta Woleńska jest wybitną flecistką, kameralistką oraz pedagogiem. Na swój koncert w Nowym Jorku przyleciała prosto z Chin, gdzie na co dzień mieszka i pracuje jako profesor w klasie fletu.
Jak flecistce żyje się w Chinach?
Elżbieta przyznała, że Chiny nie są już dla niej orientalnym miejscem. Jako mieszkanka odnajduje się tam bardzo dobrze i czuje się swobodnie.
Prawdą jest, że trzeba być bardzo tolerancyjnym, wyluzowanym, nie stresować się.
Artystka nigdy nie przypuszczała, że będzie mieszkać i pracować w tak odległym kraju.
Pewnego dnia spotkałam się ze swoją znajomą, taką panią widzącą przyszłość i ona mi powiedziała: Ja ciebie widzę w Chinach, ty tam będziesz mieszkać, żyć, pracować, grać. Ja nigdy w Chinach nie byłam, nie mam żadnych znajomości. W piątek dostałam telefon z zapytaniem, czy chciałabym pojechać na trasę koncertową do Chin.
- wspomina muzyczka.
Po pierwszym koncercie artystka dostała propozycję pracy na uniwersytecie, którą przyjęła.
Ja bardzo lubię uczyć. W Polsce pracowałam przez 15 lat na Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Natomiast teraz na stałe związana jestem z Chinami.
Elżbieta Woleńska – występ w Carnegie Hall
O występ na słynnej sali Carnegie Hall starają się tylko wybitni artyści. Ich selekcją zajmuje się prestiżowa nowojorska agencja koncertowa. Tu na podstawie nagrań i osiągnięć podejmuje się decyzję, kto spełnia wymagane kryteria i jest gotowy do występu. Na czym polega wyjątkowość koncertów organizowanych w tym miejscu?
Jako producent koncertów skupiamy się na kreowaniu niezapomnianych, na światowym poziomie eventów. Troszczymy się o każde etapy, jakie dzieją się za kulisami takiego wydarzenia, tak aby artyści mogli skupić się na swoich występach, próbach i spotkaniach z publicznością.
- zdradził Kevin Taylor, dyrektor wykonawczy DCINY.
Spełnienie marzeń każdego muzyka
Występ w Carnegie Hall jest spełnieniem jednym z marzeń polskiej flecistki. Do Nowego Jorku przylecieli też rodzice muzyczki.
Jesteśmy od kilku dni w Nowym Jorku i jesteśmy oczarowani. Trudno opisać te wszystkie wydarzenia. To miejsce jest najważniejsze, to jest spełnienie najpiękniejszych marzeń i snów.
- powiedział Jacek Woleński, tata artystki.
Zobacz też:





