Podróż za najlepszymi serami, czyli Mikołaj Rey testuje polskie wyroby

''Rey i pocałunek kozy''. Reporter: Łukasz Kowalski
Mikołaj Rey wybrał się do serca Wielkopolski. W Krainie Stu Jezior, gdzie dzika przyroda kryje w sobie wiele tajemnic, znalazł czarodzieja, który z naturalnych produktów potrafi zrobić prawdziwe perełki, najlepszy zagrodowy ser. Poznajcie pana Marka, producenta serów.

Najlepszy kozi ser

Pan Marek Grądzki od 2005 roku zamieszkał na stale w małej wsi Linie w gminie Lwówek. To właśnie tam zaczął wytwarzać sery, które doceniane są przez wielu smakoszy.

To jest magia tego miejsca. To coś, co w tym miejscu jest, przyciąga. Ludzie mówią: coś w środku niczego

- powiedziała Katarzyna Tenerowicz-Grądzka, żona Marka.

Zafascynowany Mikołaj Rey skorzystał z okazji i pod okiem pana Marka, uczył się, jak krok po kroku robić ser. Jak się okazało, nie jest to trudna, lecz nawet dość przyjemna praca. Podczas takiej produkcji z około 100 litrów mleka można uzyskać 10 kg sera. Gotowy produkt pozostawia się w sicie i w zależności od rodzaju sera, odkłada na określony czas, aby dojrzał.

Marek Grądzki w swojej ofercie ma zarówno sery dwudniowe, jak i dojrzewające dwa lub trzy miesiące. Każdy z nich ma zupełnie inny smak, aromat i dodatki. Jednym z najbardziej nietypowych jest ser z pokrzywą. Wszystkie produkty wyrabiane są z mleka koziego, pozyskiwanego od kóz, które są mieszanką z rasą anglonubijską. Dzięki temu zapach mleka nie jest tak bardzo wyczuwalny, wzrasta on jednak w miarę dojrzewania sera.

Znaleziono stosunkowo niedawno ser, który leżał w skrzyni przez 80 lat. Nadal nadawał się do zjedzenia. Ktoś go sprzedał na aukcji

– zdradził ciekawostkę pan Marek.

Kozie sery w restauracji

Po intensywnym dniu w wytwórni serów nadeszła pora na degustację. Mikołaj Rey odwiedził pobliskiego restauratora, który kupuje sery od pana Marka. Tam delektował się daniami z obecnością różnych odmian sera. Paweł Ludek, szef kuchni zaserwował, serowy suflet, sałatkę z serem dojrzewającym dwa tygodnie, zupę buraczkową z trzymiesięcznym serem oraz carpaccio z mocnym, ostrym kozim serem.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości