Plan relokacji pacjentów i możliwe nowe obostrzenia. Będzie "twardy lockdown"?

Adam Niedzielski, minister zdrowia
TVN24/x-news
Po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o planach ewentualnej relokacji pacjentów ze Śląska. Wypowiedział się także w sprawie "twardego lockdownu".

Trudna sytuacja pandemiczna na Śląsku

Podczas sobotniej konferencji prasowej, minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślił, że obecnie trzecia fala pandemii zrównała się ze średnimi wynikami z drugą falą. Dodał, że aktualna znacznie przewyższy poprzednią zarówno pod względem liczby zakażeń, jak i zajętości łóżek.

Niedzielski zaznaczył także, że sytuacja w poszczególnych regionach Polski pod względem liczby zakażeń i zajętości łóżek dynamicznie zmienia się. Jako przykład województwa, w którym sytuacja jest najtrudniejsza minister wymienił województwo śląskie, gdzie - jak poinformował - średnia zakażeń z ostatnich 7 dni przekracza 80 na 100 tys.

- Tam mamy najtrudniejszą sytuację, jeśli chodzi o infrastrukturę szpitalną, o dostępność łóżek. Dlatego razem z MSWiA, MON, przygotowaliśmy ewentualny plan relokacji pacjentów ze Śląska, który przy wykorzystaniu śmigłowców, samolotów, będzie ewentualnie przewidywał transport pacjentów do innych regionów. Będzie się to działo przy wykorzystaniu lotniska w Pyrzowicach, gdzie będzie zlokalizowany nowy szpital tymczasowy – powiedział szef resortu zdrowia. W poniedziałek, 28 marca, w szpitalu tymczasowym w Pyrzowicach będzie przyjęty pierwszy pacjent.

Będzie "twardy lockdown"?

Zapytany o możliwe dalsze obostrzenia, szef resortu zdrowia powiedział, że rząd nie patrzy obecnie na bezwzględną liczbę zachorowań, tylko na dynamikę zakażeń. - Jeśli ta dynamika nie będzie słabła, będziemy rozważali kolejne obostrzenia - zapowiedział.

Niedzielski odniósł się także do deklaracji doradcy premiera prof. Andrzeja Horbana, który stwierdził, że jeśli trzy dni z rzędu liczba zakażeń przekroczy 30 tys., wówczas trzeba spodziewać się "twardego lockdownu".

- Nie ma takich uzgodnień, nie ma takiej decyzji, żebyśmy obostrzenia automatycznie wprowadzali, jeżeli jakiś parametr będzie spełniony - odpowiedział szef resortu zdrowia. - Na pewno bardzo wnikliwie obserwujemy sytuację, natomiast nie ma jeszcze takiej decyzji - dodał.

Minister zdrowia podkreślił też, że "rząd nie rozważa" wprowadzenia godziny policyjnej.

Zobacz wideo: Uruchomiono drugi szpital tymczasowy na Śląsku. "Coraz więcej osób będzie wymagało hospitalizacji"

Źródło: TVN24/x-news

Zobacz także:

Autor: Kamila Glińska

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości