Jak czuł się pacjent przed operacją?
Rafał Kowalczuk
Jak podejmowałem decyzję, to trochę się bałem. Strach się we mnie skumulował. Jednocześnie cieszyłem się, że to już teraz. Było już ze mną bardzo kiepsko. Praktycznie tylko siedziałem i leżałem w domu. Dalsze wędrówki kończyły się zadyszką po 100 metrach,. Wejście po schodach to był spory wysiłek. Teraz wszystko wygląda całkowicie inaczej!
To pierwszy taki przeszczep w Polsce. Jest to sukces całego zespołu
Tomasz Stącel, Mirosław Nęcki:
To jest pierwsze w Polsce jednoczasowe przeszczepienie obu płuc i wątroby. Faktycznie jest to przełomowa chwila dla takich pacjentów. W Polsce jest około dwudziestu pacjentów, którzy potrzebują tego typu operacji.
Rafał opuści szpital za kilka dni
Spodziewamy się, że Rafał wyjdzie w ciągu najbliższych dni do domu. Jak widać jest w bardzo dobrej kondycji. Ogromną rolę w dochodzeniu pacjenta do zdrowia odgrywają tez fizjoterapeuci, którzy po odłączeniu pacjenta od respiratora już zaczynają rehabilitację..
Praca kilkudziesięciu osób
Tomasz Stącel, Mirosław Nęcki
Nas jest tutaj tylko dwóch, brakuje reszty zespołu, ale chciałbym wspomnieć też o kilkudziesięciu osobach, które biorą udział w całym tym procesie, który zaczyna się kilkanaście/kilkadziesiąt godzin wcześniej, przed operacją transplantacji.
Jak wygląda cały proces?
- Ten proces zaczyna się w jakimś szpitalu w Polsce, gdzie komisja stwierdza u kogoś śmierć mózgu. Wtedy do działania przystępują koordynatorzy, którzy rozmawiają z rodziną, czy wyraża zgodę na pobranie narządów.
- Potem przez kilkanaście godzin tym dawcą opiekują się anestezjolodzy i pielęgniarki. Umarł mózg, ale funkcjonują nerki, serce, wątroba, płuca...
- Następnie po te narządy wylatują z różnych ośrodków transplantacyjnych zespoły składające się z chirurgów, anestezjologów, pielęgniarek. Dopiero wtedy dochodzi do przeszczepienia narządów, w czym bierze udział także kilkanaście lub kilkadziesiąt osób.
- Później dochodzi jeszcze opieka nad pacjentami po przeszczepie.
Rafał od urodzenia choruje na mukowiscydozę
21-latek od urodzenia choruje na mukowiscydozę, która doprowadziła u niego do nieodwracalnego, uszkodzenia płuc oraz ciężkich zaburzeń metabolicznych i marskości wątroby. Wielonarządowy przeszczep był dla niego jedyną szansą na przeżycie. Jak poinformowali we wtorek lekarze, w tym lub przyszłym tygodniu ma opuścić szpital
Czym jest mukowiscydoza?
Mukowiscydoza, inaczej zwłóknienie torbielowate (cystic fibrosis, CF) to najczęściej występująca choroba genetyczna. Zaliczana jest jednak do chorób rzadkich. Najbardziej typowe jej objawy to bardzo słony pot, niedobór wagi, częste, trudne do leczenia zapalenia płuc. Choroba powoduje nadmierną produkcję i zagęszczenie śluzu w organizmie, co zaburza pracę wszystkich narządów mających gruczoły śluzowe; objawy obejmują najczęściej układ oddechowy i pokarmowy.
- Zobacz też:
- Histerektomia - kobieca operacja niezbędna w chorobie onkologicznej
- Miał poparzone 70 proc. ciała. Alan żyje dzięki opatrunkom ze skóry ojca i pionierskiej transplantacji
- Krzywa przegroda nosowa - kiedy staje się problemem i jak ją skorygować?
Autor: Bernadetta Jeleń
Źródło: DDTVN/PAP