Partnerka Bartłomieja Topy: "Był moment, że nie mogłam patrzeć na kobiety w ciąży, na małe dzieci"

Bartłomiej Topa
Fot. Jan Bielecki / East News
Dla jednych kobiet zajście w ciążę jest łatwością, a często nawet przypadkiem, nad którym się nie zastanawiają. Inne mają z tym problem i choć pragną mieć dzieci, nie mogą. Teraz partnerka Bartłomieja Topy, Gabriela Mierzwiak, w rozmowie z Justyną Nagłowską opowiedziała o swoich staraniach.

Bartłomiej Topa jest obecnie związany z prawniczką Gabrielą Mierzwiak. Para chroni swojej prywatności i nie udziela się w mediach. Pojawili się publicznie tylko przy okazji niedawnej premiery "Żelaznego mostu". Teraz kobieta udzieliła pierwszego wywiadu. W prowadzonym przez żonę Borysa Szyca podcaście "Matka też człowiek" opowiedziała o trudach związanych z macierzyństwem i pragnieniu posiadania dzieci.

Partnerka Bartłomieja Topy o bezpłodności i adopcji

Wiadomo, że Gabriela Mierzwiak wychowuje dwójkę dzieci - 10-letnią Nadię oraz 15-letnią Idę, które, jak twierdzi "urodziła sercem", bowiem obie są adoptowane. W rozmowie z Justyną Nagłowską przyznała, że już od najmłodszych lat podejrzewała, że może nigdy nie zostać matką:

Miałam nieregularne cykle i gdzieś tam przewijało się stwierdzenie, że może być problem

Prawniczka chciała powiększyć rodzinę z poprzednim mężem, lecz nie mogła. Starali się o dziecko przez 2 lata, ale nie podziałała nawet procedura in vitro. To spowodowało poważne zaniżenie poczucia własnej wartości.

Czułam się gorsza. Był moment, że nie mogłam patrzeć na kobiety w ciąży, na małe dzieci. Chodziłam po sklepach i wybierałam ubranka

Tak bardzo chciała być mamą, że w końcu zdecydowała się na adopcję.

Nie miałam żadnego lęku. Moje dziewczynki były obie bardzo małe - Ida miała 7 tygodni, Nadia była starsza, miała 4,5 miesiąca. To była absolutna miłość od pierwszego wejrzenia, w jednym i w drugim przypadku. I tak jest do dzisiaj

- powiedziała w rozmowie z Justyna Nagłowską.

Bartłomiej Topa o partnerce

Kilka miesięcy temu także Bartłomiej Topa udzielił poruszającego wywiadu i opowiedział o swojej nowej rodzinie. W "Urodzie życia" przyznał, że stara się bliżej poznać córki swojej partnerki oraz nadrobić lata, których nie mógł z nimi spędzić:

Jesteśmy obok siebie, obserwujemy się, stajemy się dla siebie nawzajem kimś ważnym, a ja na nowo definiuję swoją rolę. Dużo rozmawiamy, dzielimy się codziennością, wrażeniami z przeżywanych chwil. Starsza jeździ konno, młodsza ma mnóstwo energii i pomysłów – ten nowy dla mnie świat tętni realnym życiem

Wspomniał także o swoim 17-letnim synu z poprzedniego związku. Aktor zdradził wówczas, że mimo tego iż założył nową rodzinę, jego relacje z dzieckiem nie uległy pogorszeniu.

Antek mieszka już sam i wpisany jest w moje życie tak samo jak kiedyś. A mój związek poza miłością oznacza też rodzinę. Dla mnie zupełnie nową, fascynującą

- powiedział Bartłomiej Topa.

Bartłomiej Topa o życiu podczas epidemii. Zobacz wideo:

Zobacz też:

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości