Oranżeria w kamienicy na warszawskiej Pradze, czyli "odpicowane mieszkanie" nie dla każdego

''Odpicowane mieszkanie - prywatna oranżeria'' 
Tym razem Katarzyna Jaroszyńska ze swoim cyklem "Odpicowane mieszkanie" zawitała do kamienicy na warszawskiej Pradze. Choć lokum Marcina Osińskiego ma zaledwie 70 m2 jest absolutnie magicznym wnętrzem. Wszystko dlatego, że w środku znajdują się setki roślin.

Wszechobecne rośliny w mieszkaniu

Gdy Marcin Osiński dodał na grupę na Facebooku "Odpicowane mieszkanie" zdjęcia swojego lokum, wśród internautów dominowały dwie opinie - jedni byli zachwyceni wystrojem, inni porównywali miejsce do szklarni. We wnętrzach bowiem dominują rośliny, a także ciemne ściany, mocne wzorzyste tapety i kolorowe meble.

- Cały czas nowe rzeczy, które się pojawiały, też inspirowały mnie do tego, żeby coś jeszcze do tego dodać - mówił w Dzień Dobry TVN Marcin.

Bez wątpienia jednak pierwsze skrzypce w mieszkaniu grają kwiaty. Ich podlewanie zajmuje 6 godzin tygodniowo i idzie na to aż 70 litrów wody . Dodatkowo trzeba je jeszcze wszystkie przejrzeć i oczyścić.

- Dla mnie bardzo wygodnie, ja lubię kwiaty. Przestrzeni też uważam, że jest wystarczająco. Na pewno nie jest to wnętrze dla każdego . Trzeba być amatorem odważnych rozwiązań. Lubię kwiaty. Na początku nie było to w tak dużej skali, natomiast jak pojawiły się trzy pierwsze doniczki, no to po prostu poszedłem za ciosem i w największym takim rozkwicie tych kwiatów było ich około 300 - opowiadał właściciel mieszkania.

Oryginalne ściany

Gdyby w Marcina mieszkaniu były tylko rośliny i meble, to już by się dużo w tych wnętrzach działo. On jednak pragnął spotęgować efekt i postawił na wzorzyste tapety, ciemne ściany oraz sufit.

- Stwierdziłem, że dodanie jakiegoś takiego wzoru, który będzie mocniejszym i bardzo takim charakterystycznym elementem, też jakby podbije zieleń trochę i podbije kwiaty. Lubię lustra, które dają też pewien rodzaj przestrzenności, dużo dodają też elegancji. Do tego tkaniny - jak aksamit - które z kolei dają takiego ciepła, są miękkie. W połączeniu ze złotem to wszystko wydało mi się takie spójne - tłumaczył miłośnik roślin.

Nie chciał także rozdzielać pomieszczenia ścianami, choć mógłby z dużego pokoju zrobić kilka mniejszych. Z jakiego powodu?

- Lubię przestrzenie, które są otwarte, mają oddech. (...) Mamy tutaj dużą wysokość - tu jest praktycznie 4m wysokości. Chciałem wyeksponować i pokazać jakby skalę i wielkość tego pomieszczenia - mówił Marcin Osiński.

Nie ma także sypialni - śpi na kanapie, która ma w sobie funkcję spania . Jedynym dodatkowym pomieszczeniem jest równie oryginalna i ciemna łazienka.

- Efekt taki chciałem uzyskać dlatego, że ciemne wnętrze daje takie poczucie przytulności. (...) Nie miała to być typowa łazienka. Raczej chciałem stworzyć klimat pokoju kąpielowego - wyjaśnił właściciel mieszkania.

A jak w stylowy sposób w naszym mieszkaniu wprowadzić nowy trend, jakim są wiszące rośliny? Sprawdźcie w naszym wideo:

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

Reporter: Katarzyna Jaroszyńska

podziel się:

Pozostałe wiadomości