Armeńska modelka Armine Harutyunyan może pochwalić się wyjątkową i oryginalną urodą. Choć nie wpisuje się w typowe "kanony piękna", jej charakterystyczny wygląd sprawił, że w świecie mody osiągnęła już sporo sukcesów. Urodę Armine docenił dyrektor kreatywny marki Gucci, który zaprosił ją do współpracy. Dlaczego więc każdego dnia musi walczyć z napływającym hejtem?
Armine Harutyunyan - dziewczyna, którą pokochał świat mody
23-latka jest świetnym przykładem na to, że na świecie nie ma jednego wzorca piękna, a wyjątkowa uroda może otworzyć drzwi do sukcesu. Armine Harutyunyan wzięła udział w jednym z najbardziej prestiżowych pokazów mody - Gucci, a następnie trafiła do rankingu stu najpiękniejszych modelek na świecie. To sprawiło, że jej nazwisko nie schodzi z ust hejterów, którzy nie pozostawiają na niej suchej nitki.
Internauci wytykają jej niezliczoną ilość wad: zapadnięte policzki, sińce pod oczami, krzaczaste brwi, odstające uszy, duży nos i wąskie usta. Twierdzą, że powinna tak szybko zniknąć ze świata mody, jak szybko do niego trafiła.
Niekonwencjonalna uroda modelki wywołała we Włoszech ogólnokrajową debatę na temat standardów piękna i zjawiska bodyshaming - poniżania i ośmieszania kogoś z powodu wyglądu. Co na ten temat twierdzi sama Armine?
Lepiej jest być innym niż dostosowywać się do reszty
- powiedziała modelka w rozmowie z włoskim portalem "La Repubblica".
Skoncentrować się na sobie, na tym, kim jesteś i co naprawdę kochasz
- dodała.
Harutyunyan nie ukrywa, że występ na pokazie Gucci był dla niej spełnieniem marzeń. Nieszablonowa uroda sprawiła, że jej kariera wskoczyła na wyższy szczebel, a projektant i dyrektor kreatywny marki - Alessandro Michele wybrał ją na reprezentantkę domu mody.