O co się kłócimy, gdy długo jesteśmy razem w domu?

Uczniowie, przedszkolaki i ich rodzice zostali w domu. Jak się okazuje, długie przebywanie w jednym pomieszczeniu może powodować konflikty. O co najczęściej się kłócimy, gdy za długo jesteśmy razem i co nam najbardziej przeszkadza w drugiej połówce? O tym rozmawialiśmy z dziennikarką Marzeną Lewandowską i modelem Jakobem Koselem.

Związek przez wielkie Z

Z danych GUS wynika, że jedną z najczęstszych przyczyn rozwodów jest "niezgodność charakterów". Zdaniem socjologa dr. hab. Piotra Szukalskiego są to różnice w sposobie myślenia i postępowania partnerów, prowadzące do coraz częstszych konfliktów. Jak się okazuje, niezgodność charakterów ujawnia się dopiero wtedy, gdy partnerzy zmuszeni są spędzić ze sobą dużo czasu. W natłoku codziennych obowiązków pary często mijają się i nie dostrzegają swoich wad. Domowa kwarantanna związana z koronawirusem może okazać się dobrym sposobem na sprawdzenie związku i jego przyszłości. Jak z domowym aresztem radzą sobie nasi goście?

Jacob Kosel podczas kwarantanny czas spędza z dziewczyną. Jak przyznaje, w dzisiejszym świecie nie ma czasu na nudę. Zawsze jest coś do zrobienia, a siedzenie w domu nie jest mu straszne. Podczas rozmowy model zdradził, że mieszkając w domu rodzinnym, zawsze lubił gwar domowników i drobne sprzeczki z rodzeństwem czy rodzicami.

Na każdej płaszczyźnie można się dogadać i nie trzeba prowadzić żadnych wojen. Kłótnie? Jasne, że były, ale one się nie przerodziły w rękoczyny, więc jest to takie na chillu

– powiedział ze śmiechem Jacob.

Dziennikarka Marzena Lewandowska przyznała, że niedawno przeprowadziła się wraz z mężem i dziećmi do nowego mieszkania. W związku ze specyficznym czasem rodzina nie ma czasu na nudę. Kupowanie sprzętów, a następnie rozpakowywanie kartonów stało się na tyle absorbujące, że nie ma powodów do poważnych kłótni. Druga sprawa to fakt, że zarówno Marzena, jak i jej mąż zdążyli się już do siebie przyzwyczaić. Po 25 latach małżeństwa, para ma za sobą wiele prób wspólnie spędzonego czasu.

My jesteśmy bardzo włoscy z temperamentu, wiec kłócimy się dużo i głośno. My jesteśmy zaszczepieni na bycie razem. Było już tyle długich weekendów, świąt, chorowania między nami, że trzeba było siedzieć w domu, swojej obecności doświadczyliśmy już wielokrotnie

- powiedziała Marzena.

Przeciwieństwa się przyciągają?

Jak się okazuje, związki idealne to nie te, w których partnerzy posiadają identyczne charaktery. Kluczem do sukcesu jest akceptacja drugiej osoby, zrozumienie jej potrzeb i znalezienie wspólnej pasji. Marzena przyznała, że choć ze swoim mężem jest już 25 lat, oboje są zupełnymi przeciwieństwami. Ona zawsze ma coś do zrobienie, on świetnie odnajduje się, nic nie robiąc, ona wstaje rano, on jest typem sowy.

Mąż zarzuca mi, że nierealne postrzegam czas i za dużo chciałabym, żebyśmy zrobili, ja zaprzeczam i przywołuję dobrą organizację. On chodzi i narzeka, ja chodzę za nim i narzekam, że on tylko narzeka. On twierdzi, że za dużo mówię i się w tym gubi. Naprawdę jesteśmy jak stare, dobre małżeństwo i znamy się jak łyse konie

– powiedziała Marzena Lewandowska.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości