Nowoczesne mieszkanie z meblami z poprzedniej epoki. "Warto odnowić coś, co ma duszę"

Dodatki do wnętrz
Nowoczesne wnętrza da się w świetny sposób połączyć meblami i szkłem z epoki PRL-u. Udowadnia to lokum Agnieszki Figzał, które zostało bohaterem cyklu "Odpicowane mieszkanie". Miejsce w centrum Wrocławia, gdzie nowe bloki stawiane są obok starych kamienic, zachwyciło internautów.

Miłość do mebli z czasów PRL-u

109-metrowe mieszkanie umiejętnie łączy elementy nowe ze starymi. Jego właścicielka zdecydowała się na taki wystrój, ponieważ kocha poprzednią epokę.

- Przede wszystkim lubię dawać drugą szansę przedmiotom. Jeżeli coś jest jeszcze piękne, (...) tworzone z pasją i często przez artystów, (...) to tak, mogę powiedzieć, że jestem zakochana w tamtej epoce - przyznała Agnieszki Figzał w Dzień Dobry TVN.

W jej salonie znajdują się praktycznie same odnowione meble z czasów PRL-u, a tylko elementy robione na wymiar są nowoczesne.

- Uwielbiam łączyć stare z nowym. Chciałabym nauczyć moje dzieci, że warto odnowić coś, co jest już stare, co ma duszę, co było używane - powiedziała pani Agnieszka.

Kolekcja szkła we wnętrzach

Uwagę przykuwa niezwykła kolekcja szkła, której elementy znajdują się w każdym zakątku mieszkania.

- Zaczęło się kilka lat temu od jednej z pater, którą znalazłam w pudełku na starociach. Miałam przeczucie, że jest to coś cennego i faktycznie - jest to patera państwa Drozd. Potem zaczęłam dalej szperać i dokształcać się - wspominała właścicielka mieszkania.

Zaczęła wypełniać tymi dodatkami wszystkie pomieszczenia, nawet dwie łazienki. Jedna z nich jest utrzymana w srebrzystej kolorystyce (dużym wyzwaniem było znalezienie do niej tapety i lustra), natomiast druga - w różowej.

- Dobierałam płytki do szkła i to szkło jest ważniejsze. (...) Przemycam szkło i wszystko z tamtej epoki do każdego pomieszczenia - zdradziła nam Agnieszka Figzał.

W jasnej sypialni również królują patery i wazony we wszystkich kolorach tęczy.

- Meblościanka też była planowana oczywiście pod kolekcję, dlatego mamy tam tyle dziurek, żeby przestawiać półki pod wysokość wazonu - pokazywała miłośniczka szkła.

Jej mężowi zdarza się mówić, że już wystarczy szkła, ale gdy Agnieszka chce kupić kolejne, przystaje na jej pomysł. Dzieci jednak protestują i nie chcą w swoich pokojach więcej wazonów.

Najlepsze dodatki. Jak wpasowywać PRL-owi design do nowoczesnych wnętrz? Zobacz wideo:

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

Reporter: Katarzyna Jaroszyńska

podziel się:

Pozostałe wiadomości