Niezwykły ślub Magdy i Jakuba na Kasprowym Wierchu. "W Polsce wyżej się nie da"

Magda i Jakub na ślubnym kobiercu mieli stanąć w Poznaniu. Pandemia pokrzyżowała im jednak plany. I tak stanęli na wysokości 1987 m n.p.m., by powiedzieć sobie magiczne "tak". Redakcja Dzień Dobry TVN towarzyszyła parze młodej w tym "najważniejszym dniu". Zobaczcie tę niezwykłą uroczystość.

Pandemia zepsuła plany wielu narzeczonych. Najpierw, przez wprowadzenie ostrego reżimu sanitarnego wesela były zabronione, a ślub mógł się odbyć w bardzo okrojonym składzie, następnie był limit gości, a teraz państwo młodzi znów muszą zapomnieć o przyjęciach weselnych. Magdalena Mila i Jakub Mazur nie załamali się z tego powodu. Po prostu zrealizowali plan "b".

Historia znajomości Magdy i Jakuba

Magdalena i Jakub poznali się 2 lata temu na ściance wspinaczkowej w Poznaniu, więc tematyka górska nie jest im obca. I tak wpadli na pomysł, by wziąć ślub na Kasprowym Wierchu. Magda przyznała, że po trzech miesiącach była już "totalnie zakochana". Natomiast Kuba… już po trzech sekundach.

Spędzamy w górach tyle czasu, ile się da. Stąd ten pomysł, żeby tutaj przyjechać i wziąć ślub

- przyznał Jakub Mazur.

Postanowiliśmy zrealizować to marzenie i wziąć ślub w górach. W Polsce najwyżej gdzie się da, czyli na Kasprowym Wierchu

- dodała Magdalena.

Ślub na Kasprowym Wierchu w dobie pandemii

Para miała się pobrać w stolicy Wielkopolski, a wesele planowali na 100 osób. Przez pandemię w towarzystwie świadków, fotografa i kierownika USC w Zakopanem przysięgę małżeńską złożyli na wysokości 1987 m n.p.m..

Zrobimy wesele później, pełną gębą i bez oglądania się na Covid. Jak pandemia potrwa 5 lat, to zrobimy to wesele za 5 lat. Jak potrwa 10, to zrobimy za 10. Nieistotne. Generalnie zrobimy i koniec

- poinformował pan młody.

Nasza rodzina nas w pełni rozumiała. Moi dziadkowie mają 87 lat, więc oni już w czerwcu zakomunikowali, że ich na weselu nie będzie

- argumentowała panna młoda.

Początkowo ówcześni narzeczeni chcieli utrzymać ślub w tajemnicy. Jednak, jak sami przyznali - nie potrafili. Gdy poinformowali rodzinę o ich nietypowym pomyśle, mogli liczyć na wsparcie.

Często jak słyszę od młodych ludzi, że organizują wesele, to muszą iść na kompromisy z uwagi na to, że czegoś oczekuje rodzina. Myślę, że pokażemy ludziom, że warto ten dzień robić pod siebie. Ostatecznie to jest nasz dzień

- zadeklarowała Magda.

Okazuje się, że wzięcie ślubu na Kasprowym Wierchu nie jest aż tak trudne do zorganizowania.

Jestem bardzo otwarta na takie niespodzianki. Nie widzę przeszkód. Cieszy mnie, że ludzie realizują swoje plany, marzenia, idą do przodu, nie patrząc na przeciwności losu. Przyjmując oświadczenie o wstąpienie w związek małżeński, czuję się bardzo wyjątkowo. Mam też świadomość, że jestem jedynym kierownikiem w Polsce, który tak wysoko przyjmuje oświadczenia. Związki zawarte na Kasprowym Wierchu są trwałe i szczęśliwe

- wyjaśniła Katarzyna Czernik, kierownik USC w Zakopanem

Zobacz w naszym materiale wideo, jak przebiegała uroczystość na Kasprowym Wierchu.

Zobacz też:

Ile trwa ślub cywilny w urzędzie? Jak zaplanować ślub cywilny poza urzędem?

Justyna i Borys Szyc świętowali pierwszą rocznicę ślubu na strajku kobiet. "Razem przetrwamy wszystko"

Współczesna historia Romea i Julii. Życie samo ułożyło ten scenariusz

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Dominika Czerniszewska

Reporter: Izolda Sanetra

podziel się:

Pozostałe wiadomości