Niezwykła rodzina Joanny i Mariusza liczy 35 członków. Ich oczkiem w głowie jest makak Henio

Robert Stockinger pojechał do Mysłowa koło Jeleniej Góry, gdzie znajduje się wyjątkowe gospodarstwo i wyjątkowa rodzina, na której czele stoją Mariusz i Joanna. Natomiast ważną postacią jest mały Henio – makak.

Azyl dla zwierząt

Mariusz i Joanna stworzyli w Mysłowie azyl dla zwierząt. Obecnie ich rodzina liczy 35 członków. W jej skład wchodzą m.in. wielbłądzica Sara, pies Dyzio, papugi, duży pustynny żółw, hipopotamy, strusie, koty, kapibara – nie wspominając już o jakach.

Większość zwierząt, które znajdują się w gospodarstwie, ma za sobą traumatyczną historię. Wielbłądzica trafiła tutaj praktycznie łysa.

Baliśmy się ją tu na początku trzymać. Weterynarz praktycznie przyjeżdżał, co tydzień, żeby zobaczyć, co się z nią dzieje. Było bardzo źle z nią. Praktycznie przez pół roku nie chodziła. Trzeba było z nią spacerować, żeby zaczęły chodzić jej mięśnie

- poinformowała Joanna.

Udało się! Wielbłądzica została odratowana i w pełni sił spaceruje po gospodarstwie.

Makak Henio

Para sama zajmuje się gospodarstwem. Pracy jest naprawdę dużo. Zwierzętami trzeba się zająć, nakarmić, a podczas tych wszystkich zajęć muszą jeszcze znaleźć czas dla Henia.

Ciężko pójść spać o normalnej porze. Czasami próbujemy o 22:00, ale to nie wychodzi, bo jest jeszcze Henio, a opieka nad nim to 24 godziny na dobę

- przyznała Joanna.

Makak Henio jest jak dziecko. Lubi przejażdżki konne i oglądać bajki. Rodzice małpki zdradzili, że uwielbia "Listonosza Pata". W bajkach obowiązkowo powinny występować zwierzęta i wtedy makak jest zadowolony.

A którego ze swoich opiekunów małpka bardziej słucha?

W hierarchii u Henia jest Mariusz, później jestem ja, ale jestem jego mamą, więc on mnie gdzieś tam niżej traktuje, bo jestem słabsza ze względu na płeć. Na dużo mu powalam, a Mariusz - nie

- skwitowała mama Henia.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Ormiański zapaśnik Gor Hovsepyan walczy o polskie obywatelstwo. "Nie chcę pojechać na wojnę"

Joanna Jabłczyńska została farmerką: "Mam 13 kur. Chciałabym mieć jeszcze kozę, może owcę"

Prawniczka od 11 lat prowadzi dom tymczasowy dla psów. „Jakoś mi nie po drodze do kariery, a zawsze mi po drodze do zwierząt”

Autor: Dominika Czerniszewska

Reporter: Robert Stockinger

podziel się:

Pozostałe wiadomości