Najsłynniejsza tarta z Saint-Tropez została stworzona przez Polaka. Zachwycała się nią sama Brigitte Bardot

Francuska kuchnia jest podziwiana przez miliony ludzi na całym świecie. Mało kto wie jednak, że jeden z największych jej przysmaków ma polskie korzenie. Do Saint-Tropez udała się Patrycja Wanat, by na własne oczy zobaczyć tajemniczy proces powstawania La Tarte Tropézienne. Poznajcie niezwykłą historię owego deseru.

Alexander Micka i La Tarte Tropézienne

Za rozpropagowaniem niesamowitego przepisu stoi Alexander Micka. Ten kucharz o polskich korzeniach przyjechał do Francji po wojnie wraz z wojskami alianckimi i postanowił tam zamieszkać. Założył przy Place de la Mairie w Saint-Tropez własną piekarnię i układał sobie życie u boku Francuzki.

W biznesie pomagała mu znajomość przepisów polskiej babci i to dzięki nim zaczął odnosić pierwsze sukcesy. Największe z nich przypadały na lata 50. XX w. Wtedy na południu Francji kręcono film pt. "I Bóg stworzył kobietę" z Brigitte Bardot w roli głównej i cała ekipa filmowa przychodziła do sklepu Micki, aby się zaopatrzyć w jego wypieki. To właśnie aktorka wpadła wówczas na pomysł, by kultowy już wypiek nazwać "Tartą z Saint-Tropez". Potem z biegiem czasu zmieniło się to w Tartę Tropézienne i klienci doradzili mu, by tę nazwę opatentował.

A jaki był Alexander Micka? Albert Dufrêne, który od 1985 roku współpracował z kucharzem i po jego śmierci przejął interes, w Dzień Dobry TVN zdradził:

Jak jego ciasto - hojny, uprzejmy, czarujący. Dobry człowiek. Był niezwykle pracowity. Był też ogromny - miał niemal 2 m wzrostu. Kochał życie, kochał jeść, doceniał wszystkie przyjemności

Przepis na Tartę Tropézienne

Choć tarta Alexandra Micki jest jednym z najpopularniejszych przysmaków francuskiego cukiernictwa, prawdziwą sztuką jest odtworzenie jej smaku. Przepis na owy deser jest bowiem ściśle tajny i znają go wyłącznie 3 osoby na całym świecie.

Prawdą jest, że w sieci można znaleźć wskazówki, co do tego, jak tartę wykonać, lecz kucharze utrzymują, że jest to ich wersja wypieku, a nie kopia oryginalnej. Rąbka tajemnicy Albert Dufrêne zdradził jednak w rozmowie z Patrycją Wanat:

To proste ciasto. Niedrogie w przygotowaniu. Składa się z ciasta drożdżowego, po środku jest połączony krem maślany z kremem patissiere. Ważne są produkty najwyższej jakości. Nie oszczędzamy też na ilości kremu - musi go być bardzo dużo. To ciasto musi być tak hojne, jak jego twórca

Tarty w kuchni Sebastiana Olmy:

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

Reporter: Patrycja Wanat

podziel się:

Pozostałe wiadomości