Młodzi sportowy z wielkim talentem. Mimo trudnych warunków walczą o swoją pasję

Farmerzy z Łuszczowa to zawodnicy najbardziej utytułowanej szkolnej drużyny rugby w Polsce. W ciągu 8 lat zdobyli trzy mistrzostwa kraju, jedno wicemistrzostwo, siedem razy byli mistrzami województwa, a także wygrali kilkanaście innych turniejów i niezliczoną ilość meczów.

Początki szkolnej drużyny rugby

Początki drużyny szkolnej rozpoczęły się dość niewinnie. Jak wspomina Maciej Kleszcz, trener rugby, pewnego dnia dowiedział się od kolegi o nowym sporcie, który powoli pojawia się w naszym kraju. Zainteresowany zaprosił do szkoły osobę, która wytłumaczyła wszelkie zasady i pokazała, jak powinna przebiegać gra. Gdy dzieci podchwyciły pomysł, trener postanowił utworzyć drużynę.

Dzieci to kupiły, ja tym bardziej i propagujemy to od września 2013 roku

– powiedział.

Do szkolnej grupy z ciekawością dołączało coraz więcej osób. Talent i zaangażowanie dzieciaków szybko dały o sobie znać. Wkrótce mali sportowcy wybrali się na pierwszy turniej. Trener przyznał, że był on wyjątkowy, gdyż zarówno w nim, jak i w zawodnikach pełno było obaw i niepewności. Drużyna nie wierzyła w swoje zdolności, w tamtym czasie dzieci nie miały jeszcze stroju ani nazwy grupy. Z turnieju na turniej młodym sportowcom szło jednak coraz lepiej. Zespół, który ostatecznie przyjął nazwę Farmerzy, ciężko trenował, co w ciągu 8 lat przełożyło się na spektakularne sukcesy.

Później już wszyscy nas traktowali jako Farmerów, z respektem. Wiedzieli, że jak przyjedzie drużyna z Łuszczowa, to nie mają szans

– powiedział trener.

Brak warunków do ćwiczeń rugby

Młodzi i utalentowani sportowcy każdy trening wykonują na kawałku łąki znajdującej się przy szkole. W placówce nie ma bowiem sali gimnastycznej. Niestety niedogodne warunki dają o sobie znać szczególnie w sezonie zimowym, gdy na dworze temperatury spadają poniżej zera, a trawa pokryta jest śniegiem.

Tutaj były ogródki działkowe, później ten teren był zaniedbany. To, że on dzisiaj tak fajnie wygląda, to też jest zasługa ludzi, którzy tutaj mieszkają

- powiedziała Magdalena Krystiańczuk, dyrektorka SP w Łuszczowie.

Na budowę sali z prawdziwego zdarzenia na razie nie ma szans. Marzeniem jest, chociażby namiot, który chroniłby zawodników w chłodne dni. Rodzice już zaczęli zbierać pieniądze.

Ja zawsze dzieciom powtarzam, że kiedyś będzie to boisko. My musimy pokazać ze swojej strony, że robimy wszystko, że chcemy dalej się rozwijać, że osiągamy sukcesy i mamy potencjał

- powiedział trener.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz także:

Iga Świątek o tym, na co przeznaczy wygraną z French Open. Filip Chajzer: "I ja to bardzo szanuję"

Justyna Steczkowska pozuje pod wodą. "Jako dziecko się topiłam, to jest krok w moim życiu, żeby powoli pokonywać strach"

Cukrzyca i cholesterol w czasie koronawirusa. Kardiolog: "Współistnienie chorób powoduje większe ryzyko zgonu"

Autor: Nastazja Bloch

Reporter: Arkadiusz Gdula

podziel się:

Pozostałe wiadomości