Milla Jovovich przyznała się do aborcji. "To był koszmar, ale musimy walczyć, by zachować prawo do bezpiecznej aborcji"
Milla Jovovich przyznała się do aborcji. "To był koszmar, ale musimy walczyć, by zachować prawo do bezpiecznej aborcji"
Milla Jovovich postanowiła publicznie opowiedzieć o swojej aborcji, do której doszło dwa lata temu. Zrobiła to po tym, jak amerykański stan Alabama niemal całkowicie zakazał aborcji.
Stan Alabama zaostrzył prawo aborcyjne. Zgodnie z nowymi przepisami zakaz aborcji będzie obowiązywać nawet w przypadku, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa. Z kolei stan Georgia planuje wprowadzić przepisy zakazujące aborcji w przypadkach, gdy lekarz stwierdzi bicie serca dziecka.
>>> Zobacz także:
- Niechciana ciąża – co robić, gdy się o niej dowiemy?
- Do 150 tys. Polek rocznie obchodzi ustawę antyaborcyjną
- Aborcja kontra sumienie lekarza
Zmiany w prawie aborcyjnym wywołały liczne protesty, także wśród hollywoodzkich aktorek. Jameela Jamil stwierdziła, że decyzja o usunięciu płodu była "najlepszą decyzją, jaką kiedykolwiek podjęła". Głos w sprawie zabrała także Milla Jovovich, znana z takich filmów, jak "Resident Evil", "Hellboy", "Zoolander", czy "Joanna d'Arc". Na swoim koncie na Instagramie umieściła wpis, w którym przyznała, że dwa lata temu przeszła zabieg aborcji:
Byłam w czwartym miesiącu ciąży i kręciłam wtedy film w Europie Wschodniej. Doszło do przedwczesnego porodu. Powiedziano mi, że przez cały zabieg muszę być świadoma. To było najgorsze doświadczenie, jakie kiedykolwiek przeżyłam. Wciąż mam koszmary. Byłam samotna i bezradna. Kiedy myślę, że kobiety musiałyby przez nowe prawo dokonywać aborcji w jeszcze gorszych warunkach niż ja, skręca mnie w brzuchu (...) Aborcja to koszmar. Żadna kobieta nie chce przez nią przechodzić. Musimy walczyć o to, aby mieć prawo do bezpiecznej aborcji, w przypadku kiedy będziemy jej potrzebować. Nigdy nie chciałam mówić o swoim doświadczeniu, ale nie mogę milczeć, kiedy tyle jest na szali.
Milla Jovovich zamieściła również emocjonalne video, w którym powiedziała:
Kim jesteście, żeby mówić mi, co mam robić z własnym ciałem? Kim jesteście, zeby podejmować taką decyzję? Ta decyzja między mną, moim lekarzem, moją rodziną i przyjaciółmi. Ale to jest moja decyzja, a nie wasza. Jest mi bardzo trudno o tym mówić. Unikałam swojego lekarza przez długi czas, ponieważ nie mogłam o tym mówić, obwiniałam się .





