Mikołaj Rey na tropie idealnej zupy rybnej. „Od inspiracji włoskiej, przez Polskę i Francję”

''Zupa rybna w wielu odsłonach''
Zupa rybna ma nie tylko wielu fanów, ale także wiele wersji. Wie o tym doskonale Mikołaj Rey, który w poszukiwaniu idealnego smaku zasięgnął opinii różnych ekspertów. Efekt? Zobaczycie sami!

W poszukiwaniu idealnej zupy rybnej

Rok temu, Mikołaj Rey wyruszył w podróż. Przygodę zaczął nad Adriatykiem, w Porto Garibaldi, gdzie trafił na miejscowy festyn.

Tam spróbowałem fantastyczne ryby i owoce morza

- wspomina.

To posłużyło mu za inspirację do stworzenia wyjątkowej zupy rybnej. Jednak postanowił zasięgnąć opinii ekspertów w tej dziedzinie. Gieno Mientkiewicz, publicysta kulinarny z Warszawy, właśnie pisze książkę o zupach rybnych.

W zeszłym roku przejechałem całe wybrzeże. Praktycznie od Międzyzdrojów aż po koniec Helu i Kąty Rybackie, badając zupy rybne

- mówi.

Jak dodaje, spróbował ponad trzydziestu różnych. Niektóre były wyśmienite, inne niestety mniej. Podczas połączenia z Mikołajem Reyem przyrządzał zupę na bazie wywaru z pozostałości po karpiach, dwóch dorszy: świeżego i wędzonego i ze szprotki. A wszystko połączone z botwiną, chrzanem i śmietaną.

Z kolei Anna Skowrońska, właścicielka gospodarstwa rybackiego w Zielenicy postawiła na tradycyjną metodę.

Mam tradycyjną metodę, którą robiła moja mama i robiłam ja

- opowiada.

Bulion wykonuje ze świeżych warzyw i świeżego pstrąga. Do tego dodaje dużo lubczyku, koperku, pietruszki, cebuli. Jak tłumaczy, zupa rybna lubi też paprykę.

Kazimiera Świątek – właścicielka manufaktury śledzia w Ustce także ma swój sprawdzony, niezmienny przepis. Zupę przyrządza na bazie z dorsza bałtyckiego, ziemniaka, borowika. Cała rodzina, na czele z 3-letnią wnuczką wprost uwielbiają tę potrawę.

Mikołaj Rey i i zupa rybna

Po tylu radach i inspiracjach, które otrzymał, Mikołaj Rey postanowił zrobić swoją zupę. Inną niż wcześniej wspomniane, ale równie ciekawą. Bazą był szczupak i krewetki tygrysie.

Od inspiracji włoskiej, przez Polskę i Francję

- mówi kucharz.

Do zupy dodał przygotowane wcześniej kluseczki z dodatkiem zmielonego szczupaka. Spotkanie "króla rzek" i "małej księżniczka oceanu" na talerzu było, jak mówi Mikołaj Rey, bardzo ciekawe. Nic, tylko jeść!

Zobacz też:

Kawior – luksusowy przysmak dla prawdziwych smakoszy. Jakie są jego rodzaje i z czym warto go podawać?

Farmer w wielkim mieście. Mikołaj Rey na tropie naturalnych produktów

Mikołaj Rey z wizytą na polu rzepaku. Rolnik: „To jest nasze złoto narodowe”

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości