Anita Werner i Michał Kołodziejczyk o wspólnej książce. "To są historie, przy których łamie mi się głos"

Anita Werner i Michał Kołodziejczyk w Dzień Dobry TVN
Anita Werner i Michał Kołodziejczyk odwiedzili sześć różnych krajów, żeby dowiedzieć się, jak futbol wyjaśnia świat. Z historii, które poznali, stworzyli książkę "Mecz to pretekst" – do rozmowy o wojnie, polityce i świecie. Dotarli tam, gdzie trudno dotrzeć i przekazali to, co powinno być przekazane.

"Mecz to pretekst"

Anita Werner i Michał Kołodziejczyk wspólnie napisali książkę "Mecz to pretekst". I chociaż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że to propozycja skierowana tylko do kibiców piłki nożnej, to wcale tak nie jest.

To nie jest dla tych zarażonych wirusem piłkarskim. To pokazuje jak można wpływać za pomocą sportu, w tym przypadku za pomocą piłki nożnej, na ludzkie decyzje, na ludzkie przekonania, na chęć przynależności do jednej grupy. Jak łatwo można zniszczyć swoje życie zapisując się do złej grupy i jak poprzez football i pracę u podstaw z dziećmi, można zasypywać różnicę pomiędzy zwaśnionymi narodami, narodami po świętych konfliktach

- tłumaczy Michał Kołodziejczyk

W poszukiwaniu niezwykłych historii, które później opisali, przemierzyli sześć krajów. Chcieli pokazać, że piłka nożna tłumaczy świat.

To jest połączenie naszych dziennikarskich DNA. Mojego informacyjnego, geopolitycznego, newsowego i Michała sportowego

- mówi Anita Werner.

Jak wspólnie przekonują, to książka nie tylko dla kibiców piłkarskich, ale dla wszystkich, którzy potrafią łączyć kropki.

Historie, które wbijają w fotel

Podczas wielu rozmów, które przeprowadzili są takie, których nie da się zapomnieć. Jedną z nich jest historia Boby Lizdek – kobiety, która podczas oblężenia Sarajewa była młodą dziewczyną. W tamtych czasach zdarzało się, że stała sześć godzin po wodę, którą mogła potem umyć włosy. Chciała być czysta, schludna i dobrze wyglądać. Dlaczego? Bo – jak mówiła – kiedy zabije ją snajper na ulicy i ona będzie tam leżała, to chce chociaż dobrze wyglądać.

To, co ona opowiada o swoich przeżyciach z tamtego czasu, rzeczywiście wbija w fotel i sprawia, że nawet teraz, jak sobie przypominam to mam ciarki na rękach. To są historie, które są tak samo ważne jak ten pretekst. Jak ten mecz, od którego się wszystko zaczyna. Ten mecz jest pretekstem do opowiedzenie historii znacznie głębszej, znacznie bardziej skomplikowanej, która wykracza znacznie poza boisko i to, co się tam dzieje

- tłumaczy Anita Werner.

To nie jest jedyna historia, która was zaskoczy. Michał Kołodziejczyk wspomina inną, która wydarzyła się w Izraelu.

Mamy takie przykłady, kiedy w Izraelu, centrum Peresa w Tel Avivie organizuje takie warsztaty, połączone z meczami piłkarskimi między dziećmi żydowskimi i arabskimi. Dzieci żydowskie spodziewają się, że 9, 10-latkowie, którzy przyjadą ze strefy Gazy wysiądą z brodami, bo takie mają wyobrażenia o swoich rówieśnikach mieszkających dwadzieścia kilometrów dalej. Potem okazuje się, że kiedy mieszane są składy, i jedni i drudzy po raz pierwszy uczą się słowa "podaj" po arabsku, po hebrajsku. Wiedzą, że muszą współpracować, żeby osiągnąć wspólny cel. Tylko jako drużyna mają szansę

- opowiada.

Co jeszcze autorzy opowiedzieli o swojej książce? Zobacz całą rozmowę.

Zobacz też:

Film "Banksterzy" o dramacie setek tysięcy polskich rodzin już w kinach. "Ten świat, który wykreowaliśmy, taki właśnie był"

Metamorfozy hollywoodzkich aktorów. Jak zmienili się z biegiem lat?

Joanna Przetakiewicz o ślubie. "Muszę przyznać, że pierwszy raz czuję się naprawdę szczęśliwa"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości