Martin Scorsese o przyjaźni z De Niro i Al Pacino

Wchodzący właśnie na polskie ekrany „Irlandczyk” to najnowszy film legendarnego Martina Scorsese. Reżyser jest specjalistą od opowiadania o amerykańskiej przestępczości zorganizowanej. Na ekranie zobaczymy doskonałych w swym fachu: Roberta De Niro i Al. Pacino. O filmie, męskiej przyjaźni z reżyserem rozmawiała Anna Tatarska.

Na planie z przyjaciółmi

Martin Scorsese to amerykański reżyser, który tworzy filmy od niemal 50 lat. „Taksówkarz”, „Chłopcy ferajny”, „Gangi Nowego Jorku” czy „Wilk z Wall Street” to tylko z niektórych filmów, które zmieniły bieg światowej kinematografii. Aktorzy uwielbiają z nim współpracować. Mówi się, że Martin Scorsese stworzył swego rodzaju filmową rodzinę. Robert De Niro, Al. Pacino, Joe Pesci. to aktorzy, którzy nie tylko często współpracują ze Scorsese, ale również się przyjaźnią.

Jestem szczęściarzem. Znamy się od wielu lat i darzymy wzajemnym zaufaniem. Czasami przyjaźnie nie wytrzymują próby czasu, ale nam się udało. Zrozumieliśmy, że pora znowu zrobić wspólny film, chociaż jeden. Al. Pacino i De Niro znają się od lat. Ą doskonałymi aktorami. Od dawna czekali na taki scenariusz. To widać na ekranie.

-zdradził reżyser.

"Irlandczyk"

To opowieść widziana oczami weterana II wojny światowej osadzona w powojennej Ameryce. Główny bohater Frank Sheeran jest oszustem i płatnym mordercą, który pracuje dla znanych przestępców. Fabuła opowiada o jednej z największych zagadek kryminalnych w historii USA, czyli tajemniczego zaginięcia legendarnego przywódcy związków zawodowych Jimmy’ego Hoffa. Film ukazuje kulisy funkcjonowania przestępczego światka, wewnętrznych walk o wpływy oraz kryminalnych powiązań ze światem polityki.

Zobacz też:

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości