Marta Żmuda Trzebiatowska: "W szkole podstawowej byłam najgrubsza w klasie". Dlaczego zdecydowała się na tak szczere wyznanie?

Marta Żmuda Trzebiatowska
Bartosz Krupa/East News
Marta Żmuda Trzebiatowska opublikowała w mediach społecznościowych szczery post. Aktorka przyznała, że w czasach szkolnych nie miała idealnej figury, co było powodem przykrych komentarzy ze strony rówieśników. Dziś dorosła gwiazda apeluje, aby chronić młodych ludzi przed agresją słowną, która doprowadzić może do wielkiego nieszczęścia. "Nie róbmy tego nastolatkom" - czytamy.

Marta Żmuda Trzebiatowska o czasach szkolnych

Marta Żmuda Trzebiatowska jest jedną z najbardziej znanych i lubianych aktorek w polskim show-biznesie. Gwiazda od lat występuje w filmach i serialach, gdzie zachwyca widzów swoją pewnością siebie, wyjątkową urodą i nienaganną figurą. Jednak nie zawsze tak było. Choć Marta nie należy do osób, które dzielą się w mediach społecznościowych prywatnym życiem, niedawno opublikowała w sieci poruszający post. Aktorka na moment wróciła do czasów szkolnych i opowiedziała historię, która na lata utkwiła jej w pamięci. Jak przyznała, w podstawówce była jedną z największych dziewczynek w klasie, co przysporzyło jej wiele przykrych komentarzy ze strony rówieśników.

- Wiecie, że w szkole podstawowej byłam najgrubsza w klasie? Mimo że miałam rozszerzony WF, codziennie treningi, to i tak byłam większa niż moje koleżanki. Do liceum dojeżdżałam autobusem, do pobliskiego miasta i kiedyś jeden kolega w tym autobusie, podczas drogi do szkoły, rzucił z tylnego siedzenia w moją stronę jakiś niewybredny komentarz na temat mojej tuszy . Szalenie się zawstydziłam, oczy wszystkich zwróciły się w moim kierunku, a na twarzach kolegów i koleżanek malował się ironiczny uśmiech. Wiecie, liceum to jest ten wiek, kiedy taka uwaga (dziś powiedziałabym błahostka) potrafi głęboko zranić i zostać w głowie na zawsze. Tak było ze mną, sam fakt, że pamiętam to uczucie do dziś. Nawet teraz jak to piszę, widzę siebie sprzed lat, jak stoję w tym autobusie i jest mi tak bardzo przykro i nikt nie staje w mojej obronie , tylko wszyscy mają dobrą "bekę" z genialnego żartu klasowego śmieszka – czytamy pod zdjęciem aktorki.

Marta Żmuda Trzebiatowska - idealny świat nie istnieje

W dalszym wpisie gwiazda zdradziła, że sytuacja, która miała miejsce w szkolnym autobusie była dla niej bodźcem do rozpoczęcia odchudzania. Klasa maturalna, stres, nauka i mała ilość spożywanych kalorii sprawiła, że pewnego dnia Marta zemdlała. Będąc dorosłą już kobietą, a także mamą dwójki dzieci, aktorka postanowiła wrócić do "złych czasów" i zaapelować do swoich fanów.

NIE! Nie róbmy tego nastolatkom. Niech będą ZDROWE, zdrowo się odżywiają, ruszają - dbajmy o to jako rodzice, nauczyciele, przyjaciele, ale niech każda wie, że NIE MUSI być "idealną wersją siebie", nie każda musi być chuda, by być piękna, mądra, ważna, że nasza siła tkwi w różnorodności

– dodała.

Aktorka poruszyła także kwestię pięknych i wyretuszowanych zdjęć, które młodzież podziwia w mediach społecznościowych. Zdaniem Marty, kreując w sieci wymyślony świat, robimy krzywdę najmłodszym użytkownikom, którzy na siłę próbują być równie perfekcyjni.

- Nie pokazujmy w mediach społecznościowych wyprasowanych, wyretuszowanych zdjęć, bo świat tak nie wygląda i robimy tym młodym dziewczynom krzywdę. Budujmy ich świadomość, mówmy, że warto o siebie dbać: ćwiczyć, zdrowo jeść, ale to nie musi być celem w naszym życiu - napisała.

Na koniec gwiazda przyznała, że gdyby kilkanaście lat temu miała taką świadomość jak dziś, bez problemu odpowiedziałaby wrednemu koledze na złośliwy komentarz. Niestety w tamtych czasach brakowało jej jeszcze pewności siebie.

- P.S. Gdybym wtedy miała tę świadomość co dziś, powiedziałabym mu: Spójrz na siebie... i tu dodałabym jeszcze jakiś miły epitet. Ale nigdy nie byłam mistrzynią ciętej riposty , a i kiedyś odwagi też mi brakowało. Trzymajcie się Dziewczyny, Dziewczynki, Kobietki i nie dajcie się zwariować. ️Dmucham w Wasze skrzydła! Wasza M. - podsumowała obszerny wpis.

Fani popierają słowa Marty

Post Marty poruszył obserwatorów. Internauci zgodzili się ze słowami aktorki, a pod nowym zdjęciem pozostawili wiele komentarzy, w których wyrażali swoje zdanie i dzielili się prywatnymi historiami.

- Prawda jest taka, że to my dorośli budujemy tym młodym, wkraczającym w życie ludziom świat wypaczonych wartości. I jeśli nie zaczniemy od siebie samych akceptować swojego "JA", swoich mankamentów i "odmienności", to nie zmienimy nic i dalej będziemy zaburzali spokój i prawidłowy rozwój nas i naszych dzieci. Życie nieustannie pokazuje, że to, co w nas, dla nas samych jest nie do zaakceptowania, staje się takie dla innych. Dlatego tak jak piszesz, najważniejsze, to przestać kreować te wszystkie "ideały" i wmawiać za wszelką cenę światu, że tylko tak mamy prawo do szczęścia. Bardzo ważny post, oby dotarł do jak najszerszego grona - napisała jedna z fanek.

Zobacz także:

Hanna Śleszyńska i Emilian Kamiński wspominają Krzysztofa Kowalewskiego. "Straciliśmy wielkiego aktora i wielkiego człowieka"

Uwielbiana Bożena z "BrzydUli", czyli Paulina Kondrak. "Czerpię z tego, co mam i robię to, jak najpiękniej potrafię"

Magda Boczarska o najnowszej części "Listów do M.": "Daje wzruszenie, refleksje i nadzieję"

Zobacz wideo: Nowe odkrycie w walce z otyłością

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości