"Marcin z lasu" i niezwykły świat żółwi. „One są starsze niż dinozaury”

''Niezwykły świat żółwi błotnych''
To zwierzęta skryte i płochliwe, dlatego najtrudniejsze do obserwacji. Niektóre dożywają nawet 200 lat. O niezwykłym świecie żółwi błotnych opowiadał w naszym programie leśnik i filmowiec Marcin Kostrzyński, prowadzący cykl "Marcin z lasu".

Obserwacja żółwi

Żółw błotny to jeden z najbardziej skrytych i płochliwych gatunków naszej fauny. Dlatego właśnie jest najtrudniejszy do obserwacji.

Żółw jest tak płochliwym zwierzęciem, niewyobrażalnie płochliwym

- mówi leśnik i filmowiec Marcin Kostrzyński.

W związku z tym trzeba niezwykłej rozwagi, żeby przede wszystkim nie przestraszyć tego stworzenia.

On słyszy drgania ziemi (…) nawet jak się skradamy, to on wie, że ktoś się zbliża

- dodaje przyrodnik.

Rzadkim czasem, kiedy można je sfilmować jest moment, w którym składają jaja. A taki dzień zdarza się raz w roku. Samica nie przerwie składania jaj, więc to jedyna szansa na uchwycenie żółwiego życia. Udało się to "Marcinowi z lasu".

Trzeba je teleobiektywem, z daleka filmować, nie można podchodzić. Dopiero w momencie, kiedy poleci pierwsze jajko można podejść

- tłumaczy Marcin Kostrzyński w Dzień Dobry TVN.

Żółwie składają jaja

W jednym miejscu jednocześnie może składać jaja kilkadziesiąt żółwic. Potem muszą być starannie zabezpieczone przed drapieżnikami. W poleskim parku robią to pracownicy.

Małe żółwie przez sto dni będą czekały na wyklucie.

Po stu dniach wykopuje się małe żółwiki, ponieważ najwięcej ich ginie w tym pierwszym przemarszu do wody

- wyjaśnia Marcin Kostrzyński.

Co ciekawe, temperatura podłoża ma wpływ na płeć zwierzątka. Jeśli jest 18,5 stopnia i więcej - rodzą się dziewczynki, a jeśli mniej - wykluwają się chłopcy.

Jak na bardzo słonecznym stoku złożą się żółwice, to będą same dziewczyny, a jak będzie zimna wiosna to sami chłopcy

- opowiada przyrodnik.

Żółwie są siódmym co do długości życia na ziemi gatunkiem. Na pewno dożyją 120-150 lat. Niektóre nawet 200.

One są starsze od dinozaurów

- dodaje "Marcin z lasu".

Zobacz też:

Szymon Radzimierski wspomina wyprawę do Kenii i radzi, jak podróżować świadomie

6-letni Piotruś zbiera pieniądze, aby pomóc wiewiórkom. „Jak je zobaczyłem, to pomyślałem, że chcę zarobić na nie”

Pod jednym dachem z dzikimi zwierzętami. „Jeśli przygotowuję posiłek w kuchni, to zaraz pojawi się tam nasza sarna bądź bocian"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości