Małe borsuki i lisy wychodzą na świat i stawiają pierwsze kroki. "One są tak ufne, jeszcze nie znają pojęcia zła"

Przełom maja i czerwca to szczególny czas w życiu borsuczych i lisich rodzin. Małe obu gatunków, które urodziły się zimą, właśnie teraz wychodzą po raz pierwszy na świat. Są całkiem bezbronne, ale z zaciekawieniem poznają otoczenie. Opowiadał nam o nich Marcin Kostrzyński, przyrodnik i filmowiec.

Młode lisy i borsuki poznają świat

Borsuki i lisy wychodzą na świat. Są małe i bezbronne. Bawią się niewinnie w lesie, biegają między innymi rodzinami.

To jest ten moment, kiedy możemy spotkać w lesie małego lisa i borsuka. One są tak ufne, jeszcze nie znają pojęcia zła . Dla nich cały świat do tej pory to była radość, wspólne zabawy, kontakty z mamą

- mówi Marcin Kostrzyński, przyrodnik i filmowiec. Jak żartuje, należy ustanowić Dzień Lisiej Matki.

Nie ma lepszej matki w przyrodzie, jak lisica. To jest małe zwierzę, które może mieć 6 a nawet 12 szczeniąt i ona je wszystkie sama wykarmi. Nie można mieć do niej pretensji, że nie ma perfekcyjnego domu, że nora jest czasami zabrudzona, nieładnie pachnie, ale ona nie ma czasu, cały czas musi biegać, znajdować rzeczy do jedzenia

- wyjaśnia rozmówca Dzień Dobry TVN.

Lisie i borsucze nory

Lisia nora jest otoczona śmieciami, bo zwierzęta te znoszą do niej wszystko z okolicy. Same nie kopią, zajmują nory po innych - borsukach albo bobrach.

Nora borsuka jest natomiast czysta. To ważna kryjówka, bardzo głęboka, ponieważ borsuki zajmują ją od pokoleń i cały czas pogłębiają. To istna plątanina podziemnych korytarzy.

Po to są tak budowane, żeby zapewnić bezpieczeństwo dzieciom

- tłumaczy Marcin Kostrzyński.

Należy uważać podczas spacerów w lesie, szczególnie z psami, aby nie kopały w norach. My również nie podchodźmy, bo spłoszymy zwierzęta.

Nie zabierajmy zwierząt do domu , nie próbujmy ich ratować, ponieważ one tego ratunku nie potrzebują. Male liski penetrują świat, są tego świata ciekawe, więc nie można dotykać i zabierać, ponieważ one nie mają jeszcze strachu przed człowiekiem, jak dorosłe osobniki, jeszcze się tego nie nauczyły

- podkreśla przyrodnik.

Zobacz też:

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości