Maja Bohosiewicz wyznała, skąd czerpie motywację do treningów

Maja Bohosiewicz ma figurę idealną. Nigdy nie ukrywała jednak przed fanami, że intensywnie pracuje nad swoją sylwetką. To zresztą widać nawet po zdjęciach na jej Instagramie. Pod ostatnim postem Bohosiewicz wyznała, że trudno jest jej znaleźć motywację do ćwiczeń. Skąd więc ją czerpie?

Wysportowana Maja Bohosiewicz

Maja udostępniła zdjęcie na Instagramie, na którym widać jej idealną figurę - przede wszystkim, długie i szczupłe nogi, które od zawsze szeroko komentowane są przez jej fanów. Pod najnowszym zdjęciem Maja podzieliła się swoimi refleksjami na temat regularnej aktywności fizycznej.

Za każdym razem nie chce mi się dokładnie tak samo. Nie ma we mnie "bakcyla treningowego"

- napisała pod postem Maja.

Endorfiny potreningowe? Eee nie znam, nie znam. Znam jedynie satysfakcję z tego, że bardzo mi się nie chciało, ale zrobiłam. A im bardziej mi się nie chce, tym większa radość po

- dodała.

Maja ćwiczy z trenerem, co jednak nie oznacza, że dzięki temu ćwiczenia stają się prostsze lub mniej męczące. Bohosiewicz zwróciła jednak uwagę na rzecz kluczową - efekty potrafią wynagrodzić nam nawet największą męczarnię. I to właśnie dla nich warto się zmusić - regularnie lub chociaż od czasu do czasu. Aktywność fizyczna jest bowiem niezbędna nie tylko dla szczupłej sylwetki, ale przede wszystkim dla zdrowia.

Co jednak zrobić, jeśli uczucie satysfakcji "po" nie jest w stanie przekonać nas do treningu? Odpowiedzi udzieliła trenerka w komentarzu pod zdjęciem Mai. Poleciła wypróbować inne formy ruchu, jak taniec, sztuki walki, bieganie czy pływanie.

Kiedyś nasze mamy po prostu były aktywne, spacery, rowery, pływanie bieganie za dzieciakami i ciała miały piękne. Może trzeba poszukać czegoś co sprawi, że będziesz aktywna, ale bez przymusu

- napisała internautka.

Syn Mai Bohosiewicz trenuje boks

Póki co, do porad trenerki nieświadomie zastosował się synek Mai. Ostatnio Bohosiewicz pokazała na Instagramie zdjęcie z jego treningu w klubie sportowym Academia Gorila. Jak przyznała, malec jest urodzonym wojwnikiem! Czy sławna mama pójdzie w jego ślady?