Ma tylko 23 lata, a wychowuje już 11 dzieci. Razem z mężem marzą o dużej rodzinie

Dzieci, niemowlaki
skynesher/Getty Images
Christina Ozturk jest 23-letnią matką jedenaściorga dzieci, z których dziesiątka przyszła na świat dzięki pomocy surogatek, czyli matek zastępczych. Kobieta i jej mąż marzą o dużej rodzinie. Żartowali, że mogliby mieć nawet 105 latorośli.

Jedno dziecko urodzone naturalnie

Christina Ozturk pochodzi z Moskwy. W wieku 17 lat urodziła córkę Vikę, którą wychowywała samodzielnie. Podczas wakacji w Batumi spotkała pochodzącego z Turcji 56-letniego Galipa Ozturka. 23-latka przyznała, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Dodała także, że ukochany jest jej mentorem, przewodnikiem i księciem z bajki. Mężczyzna też nie szczędzi miłych słów Christinie:

- Uśmiech nie schodzi z jej twarzy. A jednocześnie jest nieśmiała i tajemnicza. Ma czyste serce. Zobaczyłem w niej nieoszlifowany diament - stwierdził.

Sprawy potoczyły się bardzo szybko i młoda kobieta przeprowadziła się wraz z córką do Batumi. Kilka miesięcy później wyszła za mąż za swojego ukochanego i wraz z nim szybko zaczęła planować potomstwo. Mężczyzna, mimo że jest dużo starszy od swojej żony i jest już ojcem dorosłych dzieci, nie ma zastrzeżeń do posiadania dużej rodziny.

Pomoc surogatek

Christina początkowo chciała rodzić dzieci rok po roku, jednak szybko zdała sobie sprawę, że jej zdolności reprodukcyjne są ograniczone. Małżeństwo zdecydowało się więc na skorzystanie z pomocy surogatek. Jedna matka zastępcza to koszt ponad 9 tys. dolarów (ponad 33 tys. złotych). Dla pary cena nie stanowiła problemu, ponieważ mężczyzna jest zamożnym właścicielem hotelu.

Gruzja zalegalizowała macierzyństwo zastępcze kilkanaście lat temu. Z programu mogą korzystać pary heteroseksualne pozostające w związku małżeńskim. Dziecko, które przychodzi na świat, od razu trafia do osób, które dostarczyły materiał genetyczny do poczęcia, a surogatka nie ma do niego żadnych praw. Matką zastępczą może być tylko młoda kobieta, która zaszła w co najmniej jedną ciążę. Surogatka jest pod opieką psychologa. Jego zadaniem jest sprawdzenie, czy jest ona gotowa do podjęcia wyzwania, w tym rezygnacji z dziecka, gdy przyjdzie na świat.

Dzięki matkom zastępczym Christina i Galip wychowują dziesięcioro niemowląt. Najstarsze urodziło się 10 marca 2020 r., a najmłodsze - 16 stycznia 2021 r.

Christina nie wyklucza, że sama urodzi kilkoro dzieci, jednak nie nastąpi to szybko, ponieważ na razie skupia się na wychowywaniu tych, które już ma. 23-latka stara się spędzić z maluchami jak najwięcej czasu, ale korzysta także z pomocy opiekunek.

- Kiedy nie jestem z dziećmi, kontroluję wszystko. Muszą być wychowywane zgodnie z moimi wymaganiami - przyznała.

Christina instruuje nianie niemal w każdym temacie dotyczącym maluchów, w tym, jakie książki powinny im czytać, w jakiej kolejności, a także o której godzinie. Młoda mama karmi dzieci tylko domowym jedzeniem.

- Jest ono odpowiednio wyliczane. Nie może być ani grama więcej, ani mniej - stwierdziła.

Każdy maluch ma też swój pamiętnik, w którym Christina skrzętnie notuje, co i ile dane dziecko zjadło, jak spało, ile czasu spędziło na dworze, jak długo płakało i jakie zmiany zaszły w jego ciele.

Małżeństwo marzy o dużej rodzinie, żartowało nawet, że mogłoby mieć 105 latorośli.

- Nie wiem, ile ich ostatecznie będzie, ale na pewno nie planujemy poprzestać na dziesiątce - przyznała Christina.

>>> Zobacz także:

Wszystkie noworodki będą badane w kierunku SMA. "To jest wiadomość dnia, a nawet roku!"

Klaudia Halejcio jest w ciąży. "Czuję się niesamowicie"

Matka zostawiła trójkę nagich dzieci na mrozie. Najmłodsze miało 11 miesięcy

Zobacz także: Kristen Wiig i jej narzeczony powitali na świecie bliźniaczki urodzone przez surogatkę:

Autor: Iza Dorf

Źródło: dailymail.co.uk

podziel się:

Pozostałe wiadomości