Lokalna społeczność walczy o 7-latkę chorującą na białaczkę. Marcin Daniec z "Rzepką" Tuwima zachęca do pomocy

„Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę”
Satyryk Marcin Daniec, wraz ze Stowarzyszeniem KRUSZA, zorganizował wyzwanie na rzecz chorującej na białaczkę Igi. Polega ona na czytaniu kolejnych fragmentów wiersza "Rzepka" Juliana Tuwima. O szczegółach akcji artysta kabaretowy opowiedział Katarzynie Olubińskiej-Godlewskiej.

Choroba Igi dała o sobie znać 6 grudnia 2020 roku. 7-letnia dziewczynka z Kruszwicy była bardzo osłabiona, nie miała nawet siły odpakować prezentów. W szpitalu rozpoznano u niej ostrą białaczkę limfoblastyczną. Koszty leczenia przewyższają możliwości jej rodziców, dlatego postanowiła pomóc społeczność lokalna oraz satyryk Marcin Daniec.

- Kruszwica to jest rodzinne miasto mojej żony. Mój szwagier jest tam bardzo aktywny i czując, że mam dobre serce powiedział mi o tej akcji. Moja rozmowa z nim trwała 30 sekund – wyjaśnił satyryk.

Marcin Daniec recytuje "Rzepkę" Tuwima

Marcin Daniec wymyślił więc wyzwanie dla znanych osób, które polega na czytaniu kolejnych fragmentów wiersza "Rzepka" Juliana Tuwima. Artysta do zadania wytypował żużlowca Tomasza Golloba, który po wywiązaniu się z niego nominował Piotra Protasiewicza i Bartosza Zmarzlika.

Nominowane osoby mają 24 godziny na realizację wyzwania i wpłatę dowolnej kwoty na konto Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym "Kawałek Nieba".

- Mało tekstów na świecie tak cudnie oddaje pomoc. Dziadek, babcia, wnuczek itd. Moim marzeniem jest, żeby Igusi dostarczyć całą "Rzepkę" Tuwima – oznajmił Marcin Daniec.

- Popularność tej akcji przeszła najśmielsze oczekiwania. Byliśmy przekonani, że kameralnie sobie podziałamy. Tymczasem zainteresowanie jest ogromne, ale z wielką przyjemnością chcę powiedzieć, że jako pierwsi to wy z mediów zainteresowaliście się tą akcją – dodał satyryk.

Marcin Daniec o pomocy charytatywnej

Artysta przyznał, że Polacy potrafią się jednoczyć. Wielokrotnie był tego świadkiem podczas zbiórek WOŚP, w które angażuje się od 10 lat. Zdradził, że nie przekazuje gadżetu na licytację, ale z córką Nikusią chodzą z puszką po rynku.

– Ona pilnuje kolejności, a ja opowiadam fragmenty moich kabaretów za pieniądze. Musi ktoś wrzucić pieniądze do puszki, by usłyszeć fragment monologu – przyznał.

Na koniec Marcin Daniec pozdrowił swojego szwagra, który bezinteresownie działa w sprawie Igi. Redakcja przyłącza się do pozdrowień, a Idze życzy powrotu do zdrowia.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz też:

Najmłodsi uczniowie wracają do szkół. "Strach będzie z nami jeszcze bardzo długo"

Dzieła sztuki z wycinanek. "Barwy, zamiast mieszać na palecie, wycinam z papieru"

Wypadki na lodzie - jak udzielić pierwszej pomocy? Strażak: "Nie podajemy ręki, osoba topiąca się może nas wciągnąć"

Autor: Dominika Czerniszewska

Reporter: Martyna Mikołajczyk

podziel się:

Pozostałe wiadomości