Łódź. Lekarz zawieszony za kwestionowanie szczepień

Lekarz chorób wewnętrznych, Hubert Czerniak kwestionował obowiązujący kalendarz szczepień i przekonywał, że szczepienia są szkodliwe dla dzieci. Za te działania Okręgowy Sąd Lekarski w Łodzi wymierzył mu karę zawieszenia prawa wykonywania zawodu na rok. Hubert Czerniak zamierza odwołać się od wyroku, który nazwał "zakładaniem kagańca na lekarza". O komentarz do sprawy poprosiliśmy w Dzień Dobry TVN pulmonologa, prof. Tadeusza Zielonkę.

Postępowanie w sprawie Huberta Czerniaka (lekarz zgodził się na publikowanie jego danych przez media) Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Łodzi wszczął pod koniec 2016 r. po publicznych i medialnych wypowiedziach, w których kwestionował on obowiązujący kalendarz szczepień. Miał też wypowiadać się o szkodliwości szczepień.

>>> Zobacz także:

Przez półtora roku prowadzone było postępowanie wyjaśniające, m.in. rzecznik kilkukrotnie przesłuchał obwinionego lekarza i powołał dwóch biegłych – specjalistę z zakresu chorób zakaźnych i w dziedzinie pediatrii. Zakończyło się ono postawieniem zarzutów dotyczących kwestionowania kalendarza szczepień i skierowaniem do Okręgowego Sądu Lekarskiego w Łodzi wniosku o ukaranie lekarza.

Działania niezgodne z kodeksem etyki lekarskiej

Na ostatniej, czwartej z kolei rozprawie, która odbyła się w środę, łódzki sąd wydał orzeczenie. Przewodniczący składu sędziowskiego Tadeusz Wójcik podkreślił w jego uzasadnieniu, że Hubert Czerniak opierał swoje wypowiedzi i poglądy na pracach i opiniach o znikomej wartości naukowej. Ocenił też jego wystąpienia jako "wysoce szkodliwe społecznie", "antyzdrowotne" i niezgodne z przepisami kodeksu etyki lekarskiej zobowiązującymi lekarzy do postępowania zgodnie z aktualnie obowiązującą wiedzą medyczną.

Hubert Czerniak nazwał wyrok "zakładaniem kagańca na lekarza" i zapowiedział, że odwoła się od niego.

Guru antyszczepionkowców

Podczas rozprawy przed siedzibą Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi poparcie dla Huberta Czerniaka demonstrowało kilkudziesięciu przedstawicieli ruchów antyszczepionkowych.

Wzrastająca liczba nieszczepionych dzieci

Ruchy antyszczepionkowe i ich prorocy - także z tytułami naukowymi sprawili, że z roku na rok lawinowo rośnie liczba rodziców odmawiających szczepienia swoich dzieci. Martwi to pulmonologa, prof. Tadeusza Zielonkę:

We wszystkich krajach, w których wprowadzono dobrowolność szczepień doszło do epidemii, ale co gorsza - wszędzie doszło do zgonów z powodu chorób, które zostały już wyeliminowane. W Polsce nastąpi to również. Często o tym myślę, czy chciałbym być rodzicem, który podjął decyzję o niezaszczepieniu własnego dziecka i to dziecko z tego powodu umrze.

- powiedział nasz gość.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości