Lekcje będą odbywały się online? „Nie są to korona ferie, to kontynuacja nauki tylko w inny sposób”

W związku z szybkim rozprzestrzenianiem się koronawirusa premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych. Od 16 marca, przez dwa tygodnie (a może i dłużej) dzieci pozostaną w domach. Jakie procedury wdrożyły szkoły, by uczniowie mogli samodzielnie się uczyć? Czy lekcje będą odbywały się online?

To nie są wiosenne ferie

Dwutygodniowa przerwa nie może być potraktowana przez uczniów jako bonusowa przerwa od szkoły. To czas nauki, tylko że w domach. Jak zmobilizować dzieci do samodzielnego edukowania? Z naszymi gośćmi: polonistką Natalią Bielawską i nauczycielką historii Joanną Ostrowską, z którą połączyliśmy na skypie porozmawialiśmy o tym, jak komunikują się ze swoimi uczniami. Czy są to lekcje online?

Joanna Ostrowska przyznała, że od kiedy tylko została wprowadzona kwarantanna, nauczyciele mają nieustanny kontakt z dyrekcją szkoły (Technikum Budowlane w Żywcu - przyp. red). Dostają w ten sposób instrukcje, w jaki sposób mają korzystać z e-podręczników i platform oferowanych przez MEN.

Zostały utworzone takie notesy klasowe, gdzie możemy prowadzić lekcje online. Możemy zadawać zadania, sprawdzać je, a nawet wystawiać oceny. Także uspokajam wszystkich rodziców. Nie są to korona ferie, to kontynuacja nauki tylko w inny sposób

- uspokaja Joanna Ostrowska.

Natalia Bielawska przyznaje, że nie pamięta takiej sytuacji, kiedy trzeba było odwołać lekcje i to ta tak długi czas.

Była pewnego rodzaju panika na początku, ale w jej wyniku nauczyciele zaczęli się organizować. Udostępniono bardzo dużą liczbę bezpłatnych webinariów, gdzie można się nauczyć, jak pracować zdalnie z uczniami, jak korzystać z tych zasobów, które mamy. Mimo, że Internet jest taką skarbnicą wiedzy, to trzeba sprawdzić, jakiej jakości są te materiały

-mówi polonistka, która wspomniała również o oddolnej inicjatywie nauczycieli. Lekcjewsieci.pl to projekt społeczny, który zrzesza kilkudziesięciu nauczycielki z całej Polski. Tworzą oni zasoby do nauki w sieci.

Jak zajęcia online wyglądają w praktyce?

Czy uczniowie łączą się z nauczycielem np. o konkretnej godzinie i dostają zadanie do wykonania w konkretnym czasie? Jak tłumaczy Joanna Ostrowska, wszystko zależy od specyfiki przedmiotu, jednak jej zdaniem nauczyciele mają obecnie ważne zadania do spełnienia.

Po pierwsze musimy zachęcić uczniów do samodzielnej pracy z nami w Internecie, po drugie nie możemy ich przygnębić, a po trzecie musimy ich zachęcić, żeby zostali w domu. albo zadajemy zadania albo są to lekcje online

- wyjaśnia nauczycielka historii z Technikum Budowlanego w Żywcu.

Co na to uczniowie?

Zdaniem Joanny Ostrowskiej uczniowie szkoły, w której uczy, rozporządzanie rządu potraktowali bardzo poważnie i podoba im się rozwiązanie zajęć online.

Widzę tutaj takie zaangażowanie i takie przejęcie się. Uczniowie bardzo chętnie kontaktują się z nami online. wykonują solidnie zadania. Piszą na komunikatorach kiedy mają jakieś wątpliwości

- mówi nauczycielka.

Maturzyści, którzy mają przed sobą najważniejszy egzamin w życiu są objęci szczególną opieką nauczycieli, którzy wysyłają im dodatkowe materiały od utrwalania swojej wiedzy.

Jeżeli chodzi o najmłodszych uczniów szkól podstawowych, tu dużą rolę odgrywają rodzice.

Być może będzie ot czas pracy nad relacjami w rodzinie. Ja polecam czytanie razem z dziećmi i wspólne zabawy

- podsumowała rozmowę Natalia Bielawska.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Magdalena Gudowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości