Czekał na SOR-ze 10 godzin. Miał udar. Tragiczna historia Szczepana

Lekarze byli pewni - wziął narkotyki, przedobrzył na imprezie, dlatego... miał migrenę, przestał mówić, stracił władzę w nogach. Nie wierzyli rodzinie Szczepana Kachnic, że to nieprawda. Mężczyzna, który na co dzień był w stu procentach sprawnym i zdrowym mężczyzną, następnego dnia stał się kaleką na całe życie.

Szczepan Kachnic - tragiczna historia Najgorsza diagnoza: udar Chcesz pomóc Szczepanowi? Sprawdź, co możesz zrobić

Zobacz też: Opaski na SOR-ze. Co oznaczają kolory?

Szczepan Kachnic - tragiczna historia

Jednym z tragiczniejszych przypadków na SOR-ze jest historia Szczepana Kachnic. Wieczorem 8 maja po Szczepana przyjechało pogotowie. Szczepan miewał silną migrenę, lekarz jednak stwierdził że to nic poważnego. To odciągało najgorsze...

Sytuacja zaczęła się jednak tego dnia pogarszać. Szczepan szedł do łazienki, upadł. Stracił mowę, był przerażony, nie mógł ruszać nogami. W szpitalu musiał czekać na swoją kolej. Wydawało się, że lekarze są spokojni i pewni, że życiu i zdrowiu Szczepana nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak się potem okazało, byli przekonani, że Szczepan był pod wpływem narkotyków.

Podczas badań, zarówno tomografia, jak i toksykologia niczego nie wykazały. Lekarze ciągle powtarzali, że to niemożliwe, a wszystko to co się dzieje ze Szczepanem, to efekt imprezowania w weekend.

Najgorsza diagnoza: udar

Tragedia Szczepana dopiero się zaczęła - do rana całkowicie stracił władzę nad ciałem, Szczepan musiał czekać na przeniesienie do bardziej wyspecjalizowanego szpitala w Krakowie do popołudnia. Na miejscu, lekarze nawet bez badań przedstawili najgorszą z możliwych diagnoz: udar niedokrwienny pnia mózgu.

Sytuacja była na tyle poważna, że ordynator szpitala stwierdził: Szczepan ma bardzo małe szanse na przeżycie.

Szczepan nie poddaje się, walczy - mimo losu, który go nie oszczędza. W specjalistycznym szpitalu w Krakowie stwierdzono, że paraliż jest czterokończynowy i Szczepan nigdy nie ruszy już ani ręką, ani nogą. Jakie było zdziwienie jego rodziny i samego Szczepana, kiedy po kilku dniach pobytu zaczął poruszać palcami, a potem ręką!

Takie niewielkie, ale dla Szczepana wielkie osiągnięcia, dają mu i jego rodzinie nadzieję na polepszenie stanu zdrowia. Fachowa opieka jest niezwykle droga, ale niestety też niezbędna do funkcjonowania i prób rehabilitacji Szczepana.

Chcesz pomóc Szczepanowi? Sprawdź, co możesz zrobić

Mimo tragicznej diagnozy Szczepan nie poddał się. Jego rodzina też nadal walczy. Jeśli chcesz pomóc Szczepanowi wejdź na stronę i dowiedz się więcej jak to zrobić:

lub

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości