Podróż dookoła świata w czasie pandemii. "Kwarantannę odbywamy na marokańskiej plaży u wybrzeży oceanu"

''Kwarantanna podczas podróży dookoła świata'', reporterka: Izolda Sanetra
Amanda Figlarska i Samuel St-Laurent w styczniu wyruszali w zaplanowaną podróż dookoła świata. Przemyślanka wraz ze swoim mężem, Kanadyjczkiem, podróżują własnym busem, który przerobiony został na campera z kuchnią, sypialnią i prysznicem. Jak wygląda przeprawa przez świat w dobie pandemii? Zapytaliśmy o to, łącząc się z parą przez wideokonferencję.

Polka w podróży dookoła świata w czasie pandemii

Pochodząca z Przemyśla Amanda i jej mąż podróżowali od ponad roku. Pierwotnie zwiedzali świat w dość tradycyjny sposób - śpiąc na campingach i w hotelach. To jednak zmieniło się, gdy kupili busa i postanowili przerobić go na campera. Dzięki temu zapewnili sobie stałe miejsce noclegowe i mnóstwo nowych możliwości. Jeszcze przed pandemią spakowali się do swojego pojazdu i wyruszyli w świat. Zaczęli w Przemyślu, objechali całą Europę, aż dotarli do Maroka, gdzie z powodu koronawirusa musieli przerwać swoją podróż. Obecnie odbywają kwarantannę na marokańskiej plaży u wybrzeży oceanu. Jak się tam czują?

Bądźmy szczerzy, teraz nasza podróż zwolniła, bo sytuacja na świecie jest trudna, ale wciąż jesteśmy w pięknym miejscu

- powiedziała Przemyślanka w wideorozmowie z Piotrkiem Wojtasikiem.

Jest leniwie, budzimy się codziennie rano z pięknym wschodem słońca, możemy spacerować po plaży z psem, poćwiczyć jogę albo zrobić coś jeszcze, cieszyć się z życia, wszystko po prostu dzieje się trochę wolniej

- dodała Amanda.

Podróż po Europie

Wojtasik na antenie zapytał Amandę i Samuela o ich ostatnie miesiące - co udało im się zwiedzić w Europie? I jakie momenty wspominają najlepiej?

Zaczęliśmy podróż, gdy w Europie była zima, dlatego największą atrakcją były dla nas gorące źródła we Włoszech

- odpowiedziała Amanda

Włochy były fajne, ale mi najbardziej podobało się południe Francji. Rozmawiałem z ludźmi po francusku, byli bardzo mili

- dodał Samuel.

Amanda i Samuel już od 500 dni są w podróży. Do pary dołączyła suczka, Lila, którą nasi bohaterowie postanowili zaadoptować. Od teraz będzie im ona towarzyszyła w dalszej podróży. Jak mówią, sytuacja w Europie na razie jest zbyt napięta, aby do niej wracać, dlatego Amanda i Samuel zamierzają zostać w Maroko, gdzie czują się bezpiecznie. Nie zaplanowali jeszcze kolejnego punktu na mapie swojej podróży, ponieważ nie wiedzą, jak potoczy się sytuacja z pandemią. Na pewno spróbują zwiedzić Senegal, Mauretanię i Mali.

Zostaniemy tu tak długo, jak będzie trzeba

- kwituje odpowiedzialnie Polka.

Zobaczcie wyjątkowe zdjęcia Amandy i Samuela z początków podróży w materiale wideo powyżej.

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Mierzejewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości