Ania Lewandowska przyznała się do jedzeniowych grzeszków: "Ty nie zjesz pizzy?! Pewnie, że zjem!"

Jak zaczęła się przygoda Anny Lewandowskiej z blogowaniem i dietetyką? Żona Roberta Lewandowskiego opowiedziała o jej początkach i przy okazji zdradziła, że jej dieta nie zawsze jest idealna! Okazuje się, że Ania czasem skusi się na... pizzę!

Zobacz też: „Ciało bogini za nic się nie wini”. Domańska, Romanowska i Malinowska o tym, jak zaakceptować swoje niedoskonałości >>>

Anna Lewandowska w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską opowiedziała, jak zaczęła się jej przygoda z dietetyką, a później z blogowaniem:

Pamiętam, jak moja koleżanka na studiach powiedziała do mnie: "Ania, pomóż jej schudnąć". Ja wtedy działałam bardzo holistycznie. I ona powiedziała do mnie: "Anka, wiesz co, weź ty załóż tego bloga, napisz to wszystko, bo inni pytają mnie jak ty to zrobiłaś", i tak to się zaczęło - opowiedziała Anna Lewandowska.
Motywacja, sport i dieta - to są trzy punkty, którymi się kieruję!

Ania Lewandowska powiedziała przy okazji, że czasem zdarzy się jej zgrzeszyć i zje... pizzę!

Lewandowska, ty nie zjesz pizzy? Pewnie, że czasem zjem!

Oczywiście takie jedzeniowe grzeszki nie zdarzają się często - Ania stara się unikać jedzenia, po którym po prostu czuje się źle!

Więcej:

"Sukces czy porażka?" Co z cyklem Ani Lewandowskiej w Dzień Dobry TVN "Sztuki walki"?

A jak inne gwiazdy wspominają swoje początki?

Z gwiazdami polskiego internetu spotkała się Agnieszka Jastrzębska. Jak wspominają początki swojej przygody z siecią. Co jest dla nich najważniejsze? Jakie mają rady dla tych, którzy chcieliby zaistnieć online: Anna Lewandowska, Julia Kuczyńska, Jan Dąbrowski, Angelika Mucha, Damian Kordas i Michał Koterski?

Anna Lewandowska - 2,3 miliona obserwujących na instagramie:

Pamiętam moje pierwsze posty. Takie buty w liściach, pokazywałam moje codzienne bieganie, dystanse, to że jadę na mistrzostwa świata, czy Europy. Pokazywałam obrazki z karate. Przypomina mi to jedną podstawową zasadę - Bądź odpowiedzialna za treści, które dodajesz do internetu.

Julia Kuczyńska - 1,2 miliona obserwujących na instagramie:

Jeśli chodzi o stylizacje, robienie zdjęć tym stylizacjom, to ja i kilka innych koleżanek, na pewno zapoczątkowałyśmy to. (w polskim internecie)

Jan Dąbrowski - 1,4 miliona subskrybentów na youtube:

Działam w internecie od ośmiu lat. Bardzo długo działałem zanim to zaczęło przynosić jakiekolwiek korzyści. Moment kiedy poczułem, że to ma moc to był 2014 rok kiedy po raz pierwszy spotkałem swoich fanów fizycznie - "twarzą w twarz". Pomyślałem sobie - ten internet to ma moc!

Zobacz też: Jaga Hupało wraca do korzeni. Stylistka fryzur mieszka w starej leśniczówce >>>

Angelika Mucha - 1,5 miliona obserwujących na instagramie:

Ja to zaczęłam robić tak spontanicznie. Nie miałam w planach, że to się przerodzi w sposób na życie. Robiłam to z pasji, a nie dlatego, jak teraz większość osób zaczyna chcąc na tym zarabiać. Cieszę się, że zaczęłam w takim momencie! Miałam taki moment, że zablokowałam swoje wszystkie filmy na kanale. Dałam sobie miesiąc na przemyślenie tego wszystkiego i postanowiłam znowu spróbować powiedziałam - trudno, mam to gdzieś.

Damian Kordas - 300 tysięcy obserwujących na instagramie:

Ja sobie na początku działałem, wdrażałem się w ten internet. Zaczynałem na youtube, na instagramie, po roku działalności poczułem, że ludzie to obserwują, odtwarzają moje przepisy, że faktycznie mam wpływ na ludzi.

Roksana Węgiel - 700 tysięcy obserwujących na instagramie:

Trochę czuję odpowiedzialność. Młode osoby do mnie podchodzą i mówią, że bardzo im się podoba to co robię, że jestem dla nich przykładem . Czuję się odpowiedzialna i patrzę na to co tam wrzucam.

Zobacz też: Matt Simons - "We Can Do Better" >>>

Daniel Kuczaj - 400 tysięcy obserwujących w internecie:

Cieszę się, że jestem takim męskim przekaźnikiem do kobiet, ale jednocześnie jestem facetem i mogę do nich inaczej mówić. Bardzo się z tego cieszę b zawsze miałem poczucie misji.

Co o instagramie wie Michał Koterski?

Czy Michał zamierza wejść na rynek internetowych celebrytów?

Jeśli chodzi o instagram, to umiem tylko nieobrobione zdjęcie wrzucić. Ja jednak gram w filmach, gram w teatrze, wykonuję inny zawód... nie wiem kiedy miałbym na to wygospodarować jakiś czas. To jest ciężka praca, żeby to zrobić fajnie, z klasą i żeby to miało jakieś treści. Temu się trzeba poświęcić. U mnie to idzie na emocjach - są emocje, chcę się nimi podzielić.
podziel się:

Pozostałe wiadomości