Krzysztof Piasecki. Przeżył traumę po śmierci syna. Dziś sprawia, że rzeczywistość jest przyjemniejsza

Krzysztof Piasecki jest satyrykiem, artystą kabaretowym i piosenkarzem. Znany z kabaretu Pod Egidą i występów telewizyjnych m.in. z Januszem Rewińskim w programie 'Ale Plama'. Po śmierci syna przeżył poważną traumę - jak sam mówi: "Na scenie zapominałem o tym..."

Chciał być konstruktorem samochodów

Studiowałem na Wydziale Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej, specjalność samochody i ciągniki. Chciałem być konstruktorem samochodów, ale moja mama od razu powiedziała -'gdzie ty sie pchasz na tę politechnikę'? Ja już wtedy, z kolegami, robiłem jakies tam słuchowiska, układaliśmy teksty do piosenek Beatlesów, nie znając angielskiego.

Komentuje rzeczywistość w mediach społecznościowych

Znajomi namówili go, żeby zaczął publikować w mediach społecznościowych. Utworzył fanpage na facebooku i konto na youtube, gdzie można oglądać jego satyryczne komentarze.

Krzysztof Piasecki:

Nikt mi nie narzuca o czym, ani ile będzie trwało. Założyłem sobie, że co tydzień będę w tym internecie dawał nowe rzeczy. 

Zobacz też: Stan Borys wraca do zdrowia. W jakim jest stanie? Muzyka odwiedziła Dorota Wellman [WYWIAD] >>>

Sprawia, że rzeczywistość jest przyjemniejsza

Nie jestem od zmieniania rzeczywistości, tylko od sprawiania, żeby ona stawała sie przyjemniejsza. To jest jeden z przyjemniejszych momentów kiedy ktoś przychodzi i mówi - 'dzieki panu to ja się z tego śmieję, a nie martwię'. Moment przed puentą, taka cisza, to są ciary po plecach. Uwielbiam to.

Przeżył traumę po śmierci syna

Jedenaście lat temu wydarzył się największy dramat w życiu Krzysztofa Piaseckiego. W wypadku narciarskim zginął jego jedyny syn - Wojtek.

Zobacz też: "To rak złośliwy!" Córka Marka Torzewskiego zdradziła, że jej ojciec jest poważnie chory >>>

Miał na te narty pojechać ze mną... Zadzwonił wcześniej i powiedział, że jedzie z kolegami. To jest o krok od szaleństwa, żeby pomyśleć ... a jak bym się nie zgodził to... W efekcie zakończyłem to terapią, co tu dużo gadać. Ta terapia mi pomogła. W tym okresie dziesięcioletnim nie było takiego dnia, żebym ja przynajmniej 3-5 razy nie pomyślał o moim synu. Teraz zdarza mi się pare dni nie myśleć, albo zdarza mi się pomyśleć z przyjemnością. On tu jest wszędzie, bo bardzo lubił tu być, tak jak ja.

Na scenie zapominałem o tym...

Gdy wychodziłem na scenę. Zapominałem o tym. Publiczność mi pomagała swoją reakcją. To jest moja natura, ja lubię się śmiać, staram się być pozytywny.  To gdzieś tam cały czas jest. 

Krzysztof związał się z Anną Tomaszewską

Po śmierci syna satyryk rozstał się z dotychczasową żoną, a od kliku lat związany jest z aktorką Anna Tomaszewską.

Anna Tomaszewska:

Śmieje się bardzo często ze mnie, (...) z czego się da. Raz mnie to bawi, raz nie. To wynika z takiego lubienia mojej osoby. Czuje się w tym związku wolna. To jest bezcenne. 

Zobacz też: Fenomenalne wykonanie utworu Zbigniewa Wodeckiego "Lubię wracać tam, gdzie byłem". Dawid Podsiadło zaskoczył publiczność! >>> 

Autor: Anna Kobyłka

podziel się:

Pozostałe wiadomości