Jak zrobić sznycel jak prawdziwy wiedeńczyk? Przepis!

Batalia o tytuł najlepszego kotleta trwa w Europie od XIX wieku. Włosi i Austriacy zarzucają sobie nawzajem skopiowanie przepisu. Kotlet schabowy po wiedeńsku najczęściej serwowany jest z sałatką ziemniaczaną. Składnikiem głównym jest mięso wołowe. Pomimo tego że na przestrzeni lat powstały różne wariacje tego dania, na początek warto przetestować najbardziej tradycyjną wersję i jedną małą modyfikację przepisu. Podróżnik Michał Cessanis odwiedził Wiedeń, gdzie spróbował oryginalnego sznycla.

Zobacz też: 7 pomysłów na szybkie i zdrowe śniadanie - przepisy Darii Ładochy >>>

Kluczowym składnikiem, decydującym o smaku dania, jest odpowiednio dobrane mięso. Kotlet wiedeński musi być kruchy i soczysty. Przepis ma dwie podstawowe zalety – jest banalnie prosty i stosunkowo szybki.

Kotlet cielęcy po wiedeńsku – lista składników

Wołowina zawiera kreatynę, która jest szczególnie ceniona przez osoby chcące zwiększyć swoją masę mięśniową. Dodatkowo ma w swym składzie łatwo przyswajalne żelazo, dzięki czemu idealnie nadaje się dla osób cierpiących na anemię. Jest też bogatym źródłem witaminy E i A. Niska zawartość tłuszczów oraz wysoka białka sprawia, że szczególnie polecana jest osobom, które uprawiają różnorakie sporty.

Na początek bierzemy pod lupę mięso wołowe. Jak kupić smaczny kawałek? Unikajmy takich elementów jak łopatka oraz antrykot, te bowiem idealnie nadają się do dań mielonych lub zup. Naszą uwagę musimy skupić na udźcu. Kotlety po wiedeńsku powinny być zrobione właśnie z tej części. Jak zatem znaleźć mięso dobrej jakości? Na sklepowych ladach kawałki wołowiny leżą jeden obok drugiego – szczególną uwagę należy zwrócić na ich kolor. Szukamy jasnoczerwonych kawałków, pozbawionych krwistych plam i wybroczyn, które są typowe dla mięsa ze starych zwierząt. Następnie zwracamy uwagę na tłuszcz, a tak naprawdę na jego kolor. Najlepszy będzie jasnokremowy. Zakłada się, że im ciemniejszy, tym z gorszej jakości mięsem mamy do czynienia. Następnie badamy sprężystość. Jeśli ślad po naciśnięciu zostaje na długo, oznacza to, że świeżość mięsa jest wątpliwa. Kiedy znajdziemy już odpowiedni kawałek, kupujemy 4 jednocentymetrowe plastry, które będą przeznaczone dla 4 osób i możemy zacząć przyrządzać kotlet po wiedeńsku. Przepis zakłada użycie bułki tartej i mąki, jednak osoby z nietolerancją glutenu swobodnie mogą korzystać z produktów niezawierających tego białka.

Oprócz mięsa potrzebne będą jajka. Sugerujemy kupno tych oznaczonych symbolem ,,0”. Kolejnym składnikiem jest olej – możemy wykorzystać słonecznikowy lub z pestek winogron. Jeśli nie tolerujemy laktozy, wybierzmy masło pozbawione cukru mlecznego. Do panierki będziemy używać bułki tartej oraz mąki. Dodatkowo przydadzą się: sól, pieprz i cytryna. Kotlet po wiedeńsku z jajkiem serwowany jest w wielu restauracjach w całej Europie, dlatego oprócz tradycyjnego przepisu przedstawimy lekko zmodyfikowaną wersję.

Kotlet po wiedeńsku – przepis

Na początek należy umyć mięso pod zimną wodą. Po osuszeniu używamy soli i pieprzu – wedle uznania. Kotlety pojedynczo wkładamy do worka foliowego i bardzo cienko rozbijamy. Staramy się osiągnąć 3 mm grubości. Postępujemy tak z każdym kawałkiem, następnie skrapiamy je sokiem z cytryny i odstawiamy na 20 minut do lodówki. Aby uniknąć mieszania się zapachów, kotlety szczelnie przykrywamy. Cienkie rozbicie, sok z cytryny i schłodzenie mięsa sprawią, że będzie soczyste i kruche. Czas na panierkę, która ma istotne znaczenie, gdy przygotowujemy kotlety po wiedeńsku . Osoby nietolerujące glutenu lub chore na celiakię muszą całkowicie usunąć z diety to białko. Zamiast bułki tartej proponujemy miazgę ze zwykłych płatków kukurydzianych. Mąkę pszenną zastępujemy zaś ryżową. Rozbijamy 3 jajka do głębokiego talerza bądź miseczki i dokładnie mieszamy za pomocą widelca. Do kolejnego naczynia wsypujemy 4 łyżki mąki. W ostatnim umieszczamy taką samą ilość bułki tartej.

Kotlet po wiedeńsku ma chrupiącą złotą panierkę. Po 20 minutach wyciągamy mięso z lodówki i dokładnie obtaczamy je w mące, następnie w jajku, a na sam koniec w bułce tartej lub płatkach kukurydzianych. Na patelnię wlewamy olej i czekamy, aż będzie gorący. Następnie kładziemy kotlety i smażymy z obu stron, aż panierka złociście się przyrumieni. Mięso jest rozbite na cienkie plastry, więc uważajmy, aby zbyt długo go nie smażyć, gdyż będzie po prostu suche. Na sam koniec smażenia dodajemy na każdy kawałek odrobinę masła, zmniejszamy ogień do minimum i przykrywamy pokrywką. Po 2 lub 3 minutach pod przykryciem mięso stanie się bardziej pulchne. Kotlety serwujemy na dużych talerzach, udekorowanych kawałkiem cytryny.

Kotlet po wiedeńsku z jajkiem wymaga wcześniejszego przygotowania tego dodatku. Przyjęło się, że na jeden sznycel przypada jedno jajko, które musi być w całości usmażone na osobnej patelni. Nie chcemy, aby tłuszcz z mięsa zmienił smak i aromat naszego dodatku. Źle widziana, a wręcz zabroniona jest jajecznica, dlatego należy ostrożnie ściągać całość z patelni. Jajko układamy na kotlecie i dekorujemy potrawę odrobiną masła. Zarówno tradycyjny, jak i lekko zmodyfikowany przepis na kotlet po wiedeńsku nie zajmuje zbyt wiele czasu. Jako dodatek możemy serwować młode ziemniaczki w mundurkach (o ile jest na nie sezon), kaszę jęczmienną lub ryż. W restauracjach ceniących tradycyjne przepisy do zamówionego zestawu otrzymamy pyszną sałatkę ziemniaczaną, znaną w Austrii jako kartoffelsalat.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości