Mirosław Hermaszewski o izolacji. Czy kosmiczne doświadczenia pomagają przetrwać pandemię?

Mirosław Hermaszewski to jedyny Polak, który widział świat z kosmosu. Czy panujące podczas lotu warunki można porównać do tego, co przeżywamy teraz na kwarantannie? Izolacja, odcięcie, brak natury i ludzi. Jak przetrwać i oswajać samotność? O tym generał Hermaszewski opowiadał w naszym programie.

Podróż kosmiczna a kwarantanna

Generał Mirosław Hermaszewski to pilot wojskowy i kosmonauta. Po wielomiesięcznych przygotowaniach w Gwiezdnym Miasteczku pod Moskwą latem 1978 r. wraz z Piotrem Klimukiem wziął udział w misji kosmicznej na statku Sojuz 30. Jest dotychczas jedynym w historii Polakiem, który odbył lot w kosmos.

Czy izolacja panująca podczas podróży jest porównywalna z tą w czasie kwarantanny?

Są pewne cechy wspólne. Jak jesteśmy w domu z rodziną, wiemy, że musimy przetrwać pewien okres. Jest nam fajnie, bo możemy porozmawiać, nadrobić zaległości. W kosmosie ludzie są przypadkowi, to są różne charaktery. Wszystko wydaje się z początku tak jak na Ziemi, ale w pewnym momencie zaczynają wychodzić różnice charakterologiczne

– mówił generał Hermaszewski w Dzień Dobry TVN.

Jak przyznał, w ciężkich momentach, z dala od domu, nachodzą człowieka myśli, dlaczego znalazł się w takim miejscu. Zamiast być z najbliższymi i prowadzić dogodne życie na lądzie, trzeba przetrwać długi czas z obcymi ludźmi, przy których odczuwa się samotność. Takie chwile możemy przetrwać tylko dzięki motywacji.

Moją motywacją było to, żeby przejść te wszystkie trudny, żeby wykonać lot kosmiczny. Naszą motywacją, którą musimy sobie wyrobić, jest to, żeby przetrwać z dobrym zdrowiem. Nie zachorować

- podkreślał nasz rozmówca.

Mirosław Hermaszewski w czasie kwarantanny

Mirosław Hermaszewski okres izolacji spędza w domu. Od czasu do czasu odwiedza go wnuczek, który dostarcza mu wiele radości. Choć generał czuje niedosyt związany z kontaktem z rodziną, ale jest świadomy zagrożenia i cierpliwie czeka, stosując się do zaleceń. Jak mówił, kiedyś wrócimy do normalności. Na razie musimy zadbać o swoje bezpieczeństwo i zdrowie.

Nadal kręci go wszystko, co związane z kosmosem. Śledzi nowe informacje i nowinki dotyczące odległych planet. Niedawno spędził pół nocy na tarasie, obserwując starlinki.

Dzieje się tak dużo, że nie sposób tego nie śledzić. Tym bardziej, jak mówią, że za cztery lata człowiek znów postawi nogę na Księżycu. Chciałbym dożyć momentu, kiedy człowiek stanie na Marsie

– stwierdził kosmonauta.

Jego zdaniem, warto być na bieżąco z tym, co dzieje się w Kosmosie, gdyż jest to pewna przyszłość. Od lat zajmują się tym naukowcy, a niektórzy wiążą z odległymi planetami olbrzymie nadzieje technologiczne.

Mówią, że na Księżycu jest hel-3. Jeśli będziemy potrafili go wydobyć, to problem energetyczny na Ziemi mielibyśmy rozwiązany. Perspektywy i możliwości są naprawdę duże

– ocenił Mirosław Hermaszewski.

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości