Stop fałszywym informacjom w sieci. Cała prawda o pandemii koronawirusa w programie "36,6" Ewy Drzyzgi

Prowadząca program ''36,6'' Ewa Drzyzga z prof. Anną Boroń-Kaczmarską
W dobie panującej pandemii koronawirusa, większość ludzi posiłkuje się informacjami, które znajdują w internecie. Czy możemy się samodzielnie zdiagnozować? Jak chronić się przed wirusem? Lepiej jeździć komunikacją miejską czy taksówką? Ewa Drzyzga w programie "36,6" postanowiła zweryfikować te wiadomości. Jej gościem była specjalistka chorób zakaźnych, prof. Anna Boroń-Kaczmarska.

Stop fałszywym informacjom w sieci

Picie ciepłej wody nie leczy

- zaznaczyła na wstępie prof. Anna Boroń-Kaczmarska.

Prof. Kaczmarska przyznała, że ciepła woda pomaga (szczególnie dzieciom) w leczeniu powtarzających się chorób gardła, ale nie zwalczy wirusa. Koronawirus ginie w temperaturze zbliżonej do temperatury gotującej się wody. Człowiek nie jest w stanie wypić czegoś tak gorącego. Podobnie jest z wychodzeniem na słońce - to również nie pomoże zapobiec w walce z pandemią.

Ewa Drzyzga przytoczyła obecną w sieci informację, na temat tego, że sok żołądkowy potrafi zniszczyć połkniętego wirusa.

To w ogóle nie działa, ponieważ woda tylko i wyłącznie rozcieńczy nam kwas solny, który jest elementem składowym soku żołądkowego. Natomiast nie zniszczy nam wirusa

- podkreśliła prof. Kaczmarska.

Niektórzy twierdzą, że koronawirus potrafi przeżyć na ubraniach od 6 do 12 godzin. Prof. Anna Boroń-Kaczmarska powiedziała, że podane informacje godzinowe bazują na spostrzeżeniach dotyczących innych wirusów. Koronawirusy są badane stosunkowo od niedawna. Specjaliści nie są w stanie potwierdzić, ile czasu podany wirus może przeżyć.

Przeżywalność wirusa zależy od obecności tzw. materiału biologicznego

- stwierdziła profesor.

Czy można wykonać samodzielny test na obecność wirusa? Stanowczo NIE. Nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy zostaliśmy zarażeni. "Badanie" polegające na wstrzymaniu powietrza na 10/15 sekund nic nie potwierdzi.

Czym się różni pozostanie w domu od kwarantanny?

Warto przyłączyć się do akcji #zostanwdomu, jednak nie mylmy tego z kwarantanną.

Kwarantanna jest to izolacja osoby zdrowej, która miała kontakt z osobą zakażoną

- informuje prof. Kaczmarska.

Osoby przebywające na kwarantannie są przez 14 dni poddane nakazanej izolacji domowej, a przy tym posiadają całodobową opiekę lekarską. Przebywanie w domu zdrowego człowieka jest formą dobrowolną, choć w obecnej chwili - bardzo polecaną. Pomaga w zaprzestaniu rozprzestrzeniania się wirusa.

Prowadząca program ''36,6'' Ewa Drzyzga z prof. Anną Boroń-Kaczmarską

Jak ochronić się przed wirusem, kiedy nie możemy zostać w domu?

Jeżeli musimy wyjść z domu, powinniśmy przede wszystkim zachować zdrowy rozsądek - szybko udać się do potrzebnego miejsca i równie szybko z niego wrócić. Należy ubrać się odpowiednio do temperatury. Podstawowe maseczki nie zdają w tym momencie egzaminu - najlepiej jest nałożyć maseczkę z filtrem hepa.

Duża ostrożność jest najważniejsza

- podkreśliła profesor.

Poruszanie się taksówką zamiast komunikacją miejską jest bezpieczniejsze tylko w momencie, kiedy odległość pomiędzy osobą, a taksówkarzem wynosi więcej niż metr. Pamiętajmy, że podróż taksówką również stwarza ryzyko przeniesienia infekcji.

Prowadząca program ''36,6'' Ewa Drzyzga z prof. Anną Boroń-Kaczmarską

***

Jeśli masz wysoką gorączkę, duszności, kaszel, bóle mięśni i czujesz się osłabiony bezzwłocznie zgłoś się do szpitala zakaźnego lub skontaktuj z najbliższą stacją sanepidu. Wszystkie niezbędne i najświeższe informacje dotyczące koronawirusa znajdziesz w Raporcie specjalnym o koronawirusie.

Zobacz też:

Autor: Aleksandra Lewandowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości