Kontrowersyjna technologia 5G. Czy rzeczywiście szkodzi naszemu zdrowiu? Ekspert rozwiewa wątpliwości

Technologia 5G jest jednym z tematów, który obok koronawirusa budzi duże zainteresowanie i tyleż samo kontrowersji. Wokół niej narosło wiele mitów i oskarża się ją o sprowadzanie na ludzi wszelkich możliwych nieszczęść. Jak to wygląda w rzeczywistości, wyjaśnił nam Maciej Kawecki.

Czym jest technologia 5G?

Technologia 5G jest tematem, który równie często pojawia się w mediach, co podczas prywatnych rozmów. Za tym skrótem kryje się piąta generacja sieci komórkowej, która daje możliwość szybszego przesyłu danych i stabilne połączenie. W dzisiejszych czasach, gdy ogromna liczba osób korzysta z internetu, tego typu usprawnienie wydaje się konieczne. Mimo to 5G budzi duży strach wśród wielu osób i często dochodzi do sytuacji, gdy maszty sieciowe są niszczone. Skąd takie podejście?

Boimy się wszystkiego, co nowe. 5G to jest sieć nowej generacji, która za chwilę otoczy tak naprawdę cały świat. Mówi się, że za 3 lata ponad 4 mld urządzeń będzie właśnie połączonych z siecią 5G

- wyjaśnił dr Maciej Kawecki, prawnik i ekspert ds. nowych technologii.

5G a choroby nowotworowe

Wiele mitów związanych z technologią 5G dotyczy głównie pola elektromagnetycznego i jego wpływu na rozwój chorób nowotworowych.

Po pierwsze - pole elektromagnetyczne generuje wszystko. (…) Słońce w dzień, błękitne niebo generuje 80-krotnie wyższe pole elektromagnetyczne niż największy maszt 5G w Unii Europejskiej

- wytłumaczył ekspert na podstawie informacji uzyskanych w Instytucie Łączności.

Tymczasem w wielu filmikach wykorzystuje się tanie czytniki, które przykładane do telefonu podłączonego do sieci 5G zaczynają piszczeć. Maciej Kawecki postanowił to zweryfikować na własnym smartfonie znajdującym się w 4G. Już wtedy urządzenia do badania pokazało wielokrotne przekroczenie norm.

Piszczenie, danie sygnału alarmowego, to tak naprawdę nic nie oznacza. Sprzęt, który bada pole elektromagnetyczne kosztuje od 20 tys. euro w górę. Jest ich kilka w Polsce

- podał dr Maciej Kawecki.

Gwarancja bezpieczeństwa 5G

Gwarancję bezpieczeństwa 5G dają Międzynarodowa Organizacja Zdrowia i jej agenda, czyli Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem. Instytucja ta zaklasyfikowała technologię do klasy 2B. Znajdują się w niej rozwiązania, które mogą mieć potencjalny wpływ na choroby nowotworowe. Jak wyjaśnił jednak nasz ekspert, jest to najniższa z występujących grup.

Do tej klasy należy również czerwone mięso, należą również mrożonki warzywne, należy aloes

- uświadomił.

Nie jest więc ona większym zagrożeniem od pozostałych sieci, które są w użytkowaniu. Ważne jest przy tym racjonalne jej zastosowanie, które jest określane przez odpowiednią standaryzację. Jest ona obecna również w Polsce, która jest krajem Unii Europejskiej podchodzącym bardzo restrykcyjnie do tego typu technologii. Tak więc u nas pole elektromagnetyczne bada się w każdym miejscu, do którego dostęp ma człowiek, w tym np. parki narodowe, gdzie mogą pojawiać się turyści.

Niebezpieczne maszty 5G?

O szkodliwości sieci 5G mówi się również w kontekście dużej liczby masztów. Istotą tej technologii jest bowiem złożona infrastruktura. Według wielu mitów one same również są zagrożeniem. Przeczy temu eksperyment przeprowadzony przez naszego eksperta w Instytucie Łączności.

Proszę sobie wyobrazić, że stoją państwo w odległości od siebie 15 metrów i krzyczą państwo do siebie. Co wtedy robicie? Wtedy państwo wydają dużo więcej energii, tym samym wydatkujemy, tworzymy dużo większe pole elektromagnetyczne. W momencie, kiedy rozmawiamy ze sobą na odległość 5 centymetrów, 15-20 centymetrów, mówimy cicho, wydajemy mniej energii i w związku z tym tworzymy dużo mniejsze pole elektromagnetyczne

- opowiadał.

Ma to również przełożenie na samą sieć.

Technologia 5G generuje mniejsze pole niż technologia 4G

- doprecyzował dr Maciej Kawecki.

Technologia 5G i jej wpływ na nasze życie

Rzeczywiście technologia 5G może generować pewne ryzyko, ale na innym polu, niż jest to przedstawiane przez niektóre osoby. Przez to, że daje nieograniczone możliwości łączenia ze sobą urządzeń, wymusza na nas konieczność przystosowania się do życia w tak zwanym mieście technologicznym.

Za parę lat wszystkie nasze sprzęty gospodarstwa domowego będą ze sobą połączone

- dodał nasz ekspert.

Zobacz także:

Nastoletni inżynierowie i ich niezwykły wynalazek. Czym jest "SmartObroża"?

Czy telefony nas podsłuchują? Ekspert: "Zostawiamy tak ogromną ilość śladów cyfrowych, że nie potrzebują tego robić"

Dr Maciej Kawecki: "facebookowe łańcuszki z oświadczeniami woli są zawsze bezskuteczne"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Wioleta Pyśkiewicz

podziel się:

Pozostałe wiadomości