Przywileje dla kluczowych pracowników i darmowe testy na koronawirusa - jak Wielka Brytania radzi sobie z pandemią?

Każdy kraj w obliczu pandemii radzi sobie najlepiej jak może. Wielka Brytania również. Na Wyspach wprowadzono kilka naprawdę unikalnych zasad. Premier, Boris Johnson, sam przeszedł koronawirusa i jak twierdzi: "zaglądał śmierci w oczy". Specjalnie z Londynu z najświeższymi wiadomości na temat zdrowia premiera i ogólnej sytuacji w kraju opowiedziała Anna Senkara.

Jak Wielka Brytania radzi sobie podczas pandemii?

Sytuacja w Wielkiej Brytanii podczas pandemii jest druzgocąca – to właśnie na Wyspach bilans ofiar śmiertelnych koronawirusa jest najwyższy wśród krajów europejskich. W skali świata więcej zgonów odnotowano tylko w Stanach Zjednoczonych. Premier kraju, Boris Johnson, również zaraził się COVID-19 i przeszedł chorobę. Pobyt na intensywnej terapii i opieka najlepszych lekarzy sprawiły jednak, że wrócił do zdrowia.

Szczyt zachorowań kraje wyspiarskie mają już za sobą

- czytamy na TVN24 BIS.

Średnia dobowa liczba zgonów z siedmiu kolejnych dni, liczba nowych zakażeń, liczba osób w szpitalach, odsetek wolnych łóżek na oddziałach intensywnej terapii - wyraźnie wskazuje, iż szczyt epidemii Wielka Brytania ma już za sobą

- informuje serwis.

Wielka Brytania na czas pandemii wprowadziła pewne unikatowe zasady i obostrzenia, o których dziś w Dzień Dobry TVN opowiedziała dziennikarka, Anna Senkara. Rząd oferuje bowiem darmowe testy na koronawirusa dostępne dla „key workers” (kluczowych pracowników) – czyli przedstawicieli kluczowych zawodów. Mowa tutaj o pracownikach służby zdrowia, transportu, sektora edukacyjnego i przemysłu spożywczego.

Łagodzenie obostrzeń – jakie kroki podejmie Boris Johnson?

Według naszej korespondentki na Wyspach, w niedzielę mają pojawić się informacje na temat ewentualnego łagodzenia obostrzeń. W tym kontekście możemy jednak spodziewać się dużej ostrożności ze strony premiera, który, jak wiadomo, do koronawirusa ma osobisty stosunek.

Mówi się, że to już nie ten sam „brexitowy Boris”

- przytacza Senkara.

W Polsce właśnie otwarte zostały galerie handlowe. Brytyjczycy mogą jednak jedynie pomarzyć o takim rozwiązaniu. To samo dotyczy restauracji – w Polsce nieoficjalnie mówi się o otwarciu ogródków w okolicach 18 maja, o czym pisaliśmy TUTAJ. W Londynie na razie jedzenie dostępne jest jedynie na wynos, a popularne angielskie puby być może zostaną otwarte, ale jesienią.

Jeśli chodzi o żłobki i przedszkola – w Wielkiej Brytanii placówki te funkcjonowały na przestrzeni ostatnich tygodni przez cały czas, ale uczęszczać do nich mogły jedynie dzieci „key workers”, czyli kluczowych pracowników. Co ciekawe, transport publiczny w czasie pandemii jest darmowy – czytniki do kart miejskich znajdują się z przodu autobusu, a od momentu wprowadzenia izolacji wsiąść do pojazdu można tylko tylnym wejściem. W pociągach zamontowane będą także żele do dezynfekcji rąk. Brytyjczycy testują również aplikację White, która na podstawie geolokalizacji ma informować użytkowników o ewentualnym zagrożeniu koronawirusem.

Brytyjczycy są bardzo sceptyczni wobec tego pomysłu. Stają przed pytaniem: „Prywatność czy bezpieczeństwo?” Podsumowując, nie ma jednej, dobrej drogi wyjścia z izolacji. Każdy kraj robi to we własnym tempie, a o tym, który kraj zrobił to najskuteczniej, przekonamy się dopiero za kilka miesięcy

- kwituje Ania Senkara.

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Mierzejewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości