Katarzyna Warnke o macierzyństwie: "Przedsięwzięcie najtrudniejsze w życiu"

Niedawno swoją premierę miał film „Pan T”, w którym zagrała Katarzyna Warnke. Dziś aktorka gościła w studiu Dzień Dobry TVN i opowiedziała, co poruszyło ją w filmie oraz jak radzi sobie w roli matki.

Życie po porodzie

Katarzyna Warnke ponad trzy miesiące temu została mamą. Jak aktorka radzi sobie w nowej roli? Jak przyznała, najbardziej doskwiera jej brak snu. Macierzyństwo wcale nie jest tak proste i cukierkowe, jak powszechnie się mówi.

Przedsięwzięcie najtrudniejsze w życiu. Rewolucja kompletna.

Szybki powrót do pracy

Katarzyna Warnke kilka dni po porodzie pojawiła się na festiwalu w Gdyni. W tym miesiącu gościła również na uroczystej premierze filmu „Pan T”, w którym wcieliła się w rolę żony Kazimierza Koźniewskiego. Co spowodowało, że tak szybko postanowiła powrócić do pracy?

Ja pojawiłam się na festiwalu w Gdyni 10 dni po porodzie i 3 dni po wyjściu ze szpitala. Inicjatorem tego przedsięwzięcia był mój mąż. To było nasze wspólne działanie podyktowane chęcią powrotu do życia.

- przyznała aktorka.

Każda kobieta podejmuje inną decyzję. Jedne z nich zastają w domu miesiącami, inne od razu wracają do pracy. Żadnej z nich nie należy osądzać. To jest indywidualna decyzja.

Ja potrzebowałam spotkać się ze sobą taką, którą byłam wcześniej. Nie do końca mi to wyszło. Byłam w szoku, uśmiechałam się, robiłam pewne rzeczy, ale nie wiedziałam, gdzie jestem. Byłam natomiast spokojna o dziecko.

– powiedziała.

Film „Pan T”

Aktorka przyznała, że film „Pan T” zrobił na niej wrażenie. Sama obejrzała go dwa razy i poleca go, tym, którzy nie mieli jeszcze okazji wybrać się do kina. Jest to produkcja, która przypomina dawne klasyki.

Struktura filmu ułożona jest blisko psychiki artysty. Jest to film o bardzo trudnych czasach, kiedy rzeczywistość była ponura, trochę potworna nawet. Artysta, który buduje sobie świat wewnętrzny, robi wewnętrzną emigrację, próbuje przetrwać, nie dając się wciągnąć systemowi, który niszczy.

- dodała aktorka.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości